Kwadratowe kształty, małe okienka, wystające błotniki, wysoko podniesiony przedni zderzak, wielkie koła. Militarny, pancerny wygląd. To jedna z najbardziej rozpoznawalnych kombinacji w świecie czterech kółek. Do tej pory oglądana głównie w samochodowych katalogach i na filmach. Teraz oficjalnie, z pełną homologacją oraz fabryczną gwarancją, Hummer zajeżdża do nas.
H3 wygląda jak mniejsza wersja wojskowego H1 (który już nie jest produkowany) - proporcje obydwóch aut są niemal identyczne. Najmniejszy Hummer nie jest jednak mały - ma prawie 4,8 metra długości, na szerokość brakuje mu do dwóch metrów zaledwie centymetra i jest prawie tak samo wysoki jak szeroki.
Militaria kończą się na nadwoziu. Wnętrze H3 jest zaprojektowane bardziej klasycznie - masywna konsola, gruba kierownica i wykończenie w użytkowym stylu, bez żadnych falbanek. Jest ciaśniej niż można się spodziewać (co nie znaczy, że ciasno), chociaż poczucie przestronności na pewno cierpi na tym, że okna są tak małe. Tworzywa - zwyczajne na oko, ale przyjemne w dotyku; dziwią natomiast niedoróbki, a konkretnie - miejscami niedokładne łączenie poszczególnych elementów. Być może to jakaś przypadłość pierwszych serii H3 w europejskiej specyfikacji - oby, bo w tej klasie takie rzeczy nie powinny mieć miejsca.
W ofercie jest jeden silnik - benzynowa, pięciocylindrowa jednostka ma pojemność 3,7 l i osiąga 245 KM oraz maksymalny moment obrotowy 328 Nm. Bardziej niż szczytowe wartości jest jednak ważne to, że w przedziale 2000-6000 obr/min jest do wzięcia 90 procent maksymalnego momentu obrotowego. Silnik współpracuje z czterobiegowym automatem lub - po raz pierwszy w dziejach Hummera - z pięciobiegową przekładnią mechaniczną. Jakąś wadą na pewno jest brak turbodiesla, który w ofercie ma się pojawić za półtora roku.
Na drodze jedną rzecz Hummer robi celująco - zwracanie uwagi przechodniów. Na ten samochód gapi się każdy. Gorzej jest z dynamiką i szybkością jazdy. W zakrętach H3 zachowuje się w sposób cywilizowany, chętnie reagując na zmiany kierunku jazdy. Trzeba tylko dostosować własne wymagania do masy i wymiarów nadwozia. Ze względu na szerokość karoserii nie jest to samochód na wąskie drogi, ale zwykłe przemieszczanie się niewiele różni się od jazdy SUV-em. Nierówności są wybierane sprawnie, chociaż od czasu do czasu potrafi zatelepać kabiną zdradzając, że zestrojenie zawieszenia jest w dużym stopniu terenowe. Na pewno najmocniejszą stroną nie jest widoczność z wnętrza, za to jak na swoje wymiary zewnętrzne H3 jest zaskakująco poręczny - średnica zawracania wynosi tylko 11,3 m.
Komentarze
~AK47, 2021-02-22 23:52:52
auto motor i sport, 2007-11-27 13:42:48
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?