Red Bull bije konkurencję, bo jest skuteczny i od czasu do czasu – jak wszyscy w F1 – balansuje na granicy tego, co dozwolone. Jednak pieniądze, superinżynierowie i lepszy sprzęt wcale nie gwarantują sukcesu. Trzeba wiedzieć jeszcze, co i jak robić. Mark Webber twierdzi, że „sprawcą” wszystkiego jest Adrian Newey: „Samochód F1 jest zawsze pewnym kompromisem. Adrian potrafi ocenić, co jest istotą sprawy, w którym miejscu powinien czegoś ująć, by w innym zyskać tym więcej. I to jest tajemnica jego sukcesu”.
Red Bull RB9 dobrze ilustruje sposób myślenia 54-letniego głównego konstruktora. Newey nigdy nie odpuszcza, z każdego detalu chce wycisnąć jak najwięcej. Stworzył samochód o tyle lepszy od aut konkurentów, jak rzadko która wyścigówka F1 w historii. Sebastian Vettel ma z kolei dar perfekcyjnego wykorzystywania technicznych „prezentów” Neweya.
Praktyka pokaże, że przepisy na 2014 r. będą początkowo miały luki, zobaczymy więc mnóstwo nowych pomysłów - Christian Horner, szef Red Bulla.
Początkowo koncepcję prostej drogi do zwycięstwa burzyły opony Pirelli zachowujące się w nieprzewidywalny sposób. Dlatego Red Bull z zapałem poświęcił się lobbowaniu za przywróceniem rozwiązań stosowanych w roku 2012, co nastąpiło od GP Węgier. W połączeniu z wielką ofensywą techniczną w połowie sezonu Vettel i jego Red Bull okazali się nie do pobicia.
Odkrywamy 10 tajemnic jednego z najlepszych samochodów Formuły 1 wszech czasów.
1. Odległość podwozia od asfaltu
Samochód Red Bulla ma większy prześwit z tyłu niż z przodu, czym różni się od aut innych zespołów. Najbardziej zbliżony do niego jest Mercedes, z kolei Ferrari, McLaren i Force India w okolicach tylnej osi są stosunkowo nisko zawieszone. Różnica prześwitu między autem najniżej i najwyżej zawieszonym zawiera się w przedziale 60 i 110 milimetrów. Większy prześwit z tyłu auta oznacza większy skok sprężyn i lepsze wybieranie nierówności – czyli lepszą przyczepność.
Szef zespołu Mercedesa Ross Brawn wyjaśnia: „Wielkość prześwitu jest wynikiem kompromisu pomiędzy wymaganiami aerodynamiki a punktem ciężkości samochodu. W zasadzie nie jest dobrze, gdy auto ma duży prześwit z tyłu, bo jego środek ciężkości znajduje się wtedy wyżej. Taka konstrukcja ma sens tylko wtedy, gdy korzyści wynikające z lepszej aerodynamiki są większe niż wady wynikające z wyżej położonego środka ciężkości auta. Jeśli konstruktorom nie udaje się tego osiągnąć, lepiej żeby zastosowali niższy prześwit z tyłu”.
Wyższy prześwit pozwala też „oszukać” przepisy. Mówią one, że dyfuzor może się znajdować maksymalnie o 125 mm wyżej od tzw. linii referencyjnej, a nie od podłoża. Duży prześwit z tyłu daje możliwość zastosowania większego dyfuzora, a to pozwala skuteczniej „przyssać się” autu do podłoża. Najważniejsze jest uszczelnienie podwozia z boku, zwłaszcza w okolicy tylnych kół, które wytwarzają duże zawirowania powietrza. Jeśli te powietrzne wiry wnikną do dyfuzora, znacznie spada przyczepność i zachowanie auta staje się bardziej nerwowe. Zapobiec temu może strumień gorących spalin, który, umiejętnie skierowany, „zamyka” szczelinę pomiędzy tylnymi kołami a dyfuzorem.
2014: W nadchodzącym sezonie konkurenci będą próbować skopiować rozwiązania Red Bulla ...jednak sama kopia zwykle nie wystarcza. Takie rzeczy jak prześwit muszą idealnie „grać” z przepływem powietrza przy przednim spoilerze, wokół nadwozia, pod podwoziem oraz przez dyfuzor.
2. Przedni spoiler
Przedni spoiler auta Red Bulla jest zbudowany z głównego poziomego elementu i skrzydeł po bokach. Każde ze skrzydeł ma trzy części. Dodatkowo, na głównym elemencie spoilera znajdują się dwie owiewki, pod nim zaś szereg małych listew. Ta skomplikowana konstrukcja ma za zadanie zapanować nad strumieniem powietrza i decyduje o właściwościach aerodynamicznych całego auta, również w jego tylnej części.
Dochodzą do tego dwa elementy „zamykające” spoiler po bokach. Tak zbudowany spoiler spełnia dwa zadania – powoduje, że podczas skrętu przednich kół strumień opływającego powietrza nie zostaje przerwany oraz że auto za każdym ruchem kierownicy podąża jak po szynach. Właśnie dlatego Red Bull w przeciwieństwie do innych zespołów bada aerodynamikę swoich aut nie na prostej lecz na okręgu o promieniu 250 m.
2014: Jedną ze zmian w sezonie 2014 jest maksymalna szerokość przedniego spoilera, zmniejszona ze 180 do 165 cm. Na dodatek nosy aut będą znacznie niższe, co zmieni przepływ powietrza. Całe nadwozie do przekonstruowania.