Mercedes Vision EQXX - 1200 km do Silverstone
Po niedawnej rekordowej, debiutanckiej jeździe ze Stuttgartu do Cassis we Francji testowy model Vision EQXX podniósł poprzeczkę, pokonując bez ładowania 1202-kilometrową trasę ze Stuttgartu aż do Silverstone w Wielkiej Brytanii. Nie obyło się bez przeszkód, bo wkrótce po starcie, z powodu zamkniętej autostrady, zespół musiał skorzystać z objazdu i przejechać wymagający odcinek lokalnymi drogami w pobliżu Stuttgartu. Później ekipa przekroczyła francuską granicę w pobliżu Strasburga, a następnie z autostradową prędkością przemierzyła północną Francję i dotarła do Calais, gdzie elektryczny Mercedes wjechał do Eurotunelu.
Kontynuując swoją podróż po Wielkiej Brytanii, Vision EQXX niemal bezszelestnie okrążył Londyn autostradą M25 i zaliczył postój w siedzibie ekipy F1 Mercedes-AMG Petronas w Brackley. Tam czekali już eksperci Formuły 1 oraz Formuły E, którzy pomagali w opracowaniu jego zaawansowanego układu napędowego. Dalej Vision EQXX pognał już do Silverstone, gdzie trafił w ręce kierowcy Nycka de Vriesa z Holandii. Ten zawodnik zespołu Formuły E Mercedes-EQ zdecydował, że nie będzie traktował pojazdu badawczego łagodnie. Na kultowym brytyjskim torze rozpędził go do maksymalnej prędkości 140 km/h i pokonał 11 okrążeń. Podczas całej podróży, pomimo dużego natężenia ruchu i wysokich letnich temperatur, Vision EQXX osiągnął średnie zużycie energii na poziomie 8,3 kWh/100 km.

Mercedes Vision EQXX - z prototypu na drogę
Długodystansowe podróże Vision EQXX po publicznych drogach mają na celu pokazanie efektywności zastosowanych rozwiązań rzeczywistych scenariuszach ruchu, ale przy tym dostarczają ekspertom cennych danych na potrzeby rozwoju technologii. Oczywiście, że Vision EQXX to póki co tylko samochód prototypowy, ale od tego zawsze się zaczyna. Wysokie zasięgi, kontrola temperatury pracy napędu i uniezależnienie jego parametrów od warunków zewnętrznych, a także szybkie ładowanie to elementy, które podlegają w ostatnich latach przyspieszonej ewolucji. Możemy się spodziewać, że kolejne generacje aut elektrycznych będą zużywać znacznie mniej energii niż dziś, a ta magazynowana będzie w lżejszych i tańszych akumulatorach.
