Zaczęło się w 1984 roku z modelem E28, tak zwanym rekinem. Limuzyna szybsza od Porsche? Wszyscy łapali się wtedy za głowę, dziś nikogo to już nie dziwi. BMW M5 wyznacza szlaki w dziedzinie sportowych limuzyn. Teraz świętuje trzydzieste urodziny i z tej okazji BMW wypuszcza limitowaną, specjalną edycję “30 Jahre M5”. Limitowaną, bo powstanie tylko 300 egzemplarzy.
Napędza go ta sama co w normalnej M5 V-ósemka o pojemności 4,4l, ale tutaj została podkręcona z 560 do aż 600 KM. Tym samym stała się najmocniejszą m-piątką w historii i najmocniejszym modelem BMW. Zwiększył się też moment obrotowy ze "skromnych" 680 Nm do 700. Zwiększenie mocy pozwoliło "urwać" trochę na przyspieszeniu i teraz jubileuszowa "emka" przyspiesza do setki w 3,9 s.
W środku znajdziemy wyposażenie Individual ze znaczkami, przypominającymi, że siedzimy w specjalnej wersji. Emblematy znajdziemy na desce rozdzielczej, fotelach i progach. Taki, ot, detal dla kolekcjonerów.
Każdy model zostanie ponumerowany, a właściciel, z tabliczki na desce rozdzielczej dowie się, jakim numerem jeździ.