O tym, że Alfa Romeo 4C jest fantastycznym samochodem mieliśmy się już okazję przekonać. Teraz jednak wygląda na to, że powstał niezły konkurent, a co zabawne to to, że chodzi o to samo auto... w ulepszonej wersji od Zendera.
Nie żeby 240 KM było mało, szczególnie w "budzie" ważącej niespełna 900 kg. Ale dla Zendera nie istnieje pojęcie "nadmiar mocy". Do 4C dołożyli dodatkowe 34 KM i odjęli 15 kg z masy auta. Rezultat? Od 0 do 100 km/h w 4,3 s i prędkość maksymalna 265 km/h.
Tuner nie ograniczył się tylko do przeróbek mechanicznych. Dzięki karbonowym wstawkom, agresywnemu przedniemu zderzakowi i dodatkowym wlotom powietrza, nie tylko poprawiła się aerodynamika, ale auto zyskało sporo na wyglądzie. Alfa jest teraz wściekła i jadowita.
Zender stworzył tak udane auto, że nie powstydzilibyśmy się stwierdzić, że wygląda lepiej niż oryginał. Brawo!
Komentarze