Podczas premiery nowej Arrinery Hussary'ii GT towarzyszyli Gosia Rdest i Maciej Dreszer - jedni z najbardziej utalentowanych młodych kierowców wyścigowych w Europie. Co ważne, Hussarya z dopiskiem "GT" będzie przeznaczona tylko i wyłącznie do ścigania się po torach wyścigowych.
Przy tworzeniu Arrinery brali udział doświadczeni zawodowcy z branży motorsportu. Producent nie zdradza o kogo dokładnie chodzi, ale wiemy, że to ludzie z F1, wyścigów GT3 i GT4. Przy pracach pomagał też angielski twórca samochodów sportowych - Lee Noble.
Sporo czasu poświęcono tutaj właściwościom aerodynamicznym, które opracowywano na nowoczesnym oprogramowaniu CFD. Sądząc po ogromnym tylnym spoilerze, masywnym dyfuzorze i specjalnym dolocie na dachu, efekty nie poszły na marne. Tutaj design kreowała nauka, nie sztuka.
Nie zapomniano też o bezpieczeństwie, które jest nieodłącznym elementem samochodów wyścigowych. Otwór w dachu ma ułatwić dostanie się do kabiny służbom medycznym, jeśli zajdzie taka potrzeba. Pod karoserią zamontowano panele z aluminium, karbonu i kevlaru, które mają absorbować energię uderzenia. Wszystko jest oczywiście zgodne z regulacjami FIA.
O zawieszenie zadbała firma Öhlins, która specjalnie do tego modelu zaprojektowała sprężyny i amortyzatory. Ramę nadwozia wyścigowej Arrinery wykonano ze stali, a konstrukcja nosi nazwę techniczną BS4 T45. Dzięki kompozytom i lekkiej ramie całe auto waży zaledwie 1250 kg.
I na koniec najlepsze - silnik. Do tylnonapędowej Arrinery zamontowano 6,2-litrowy, centralnie umieszczony motor V8. Połączono go z 6-biegową sekwencyjną skrzynią biegów z łopatkami do zmiany przełożeń. Nie podano niestety oficjalnych osiągów. Ale biorąc pod uwagę masę, możemy spodziewać się przyspieszenia do 100 km/h rzędu 4 sekund. Auto musi też dobrze hamować. O to zadbała firma Alcon, która zamontowała 380-milimetrowe tarcze z 6-tłoczkowymi zaciskami.
Arrinera Hussarya GT zadebiutowała na targach Racing Car Show w Birmingham. Nie wiadomo na tę chwilę, ile powstanie egzemplarzy wyścigowej Arrinery oraz jaka będzie jej cena. W dalszym ciągu także czekamy na informacje w sprawie drogowej wersji.