Niby mówi się, że alkohol i samochód to nie jest najlepsze połączenie. Dealer Astona Martina w Mediolanie doszedł jednak do innych wniosków i współpracując z producentem luksusowego szampana, jakim bez wątpliwości jest Dom Pérignon, zbudował jeden, unikatowy egzemplarz modelu Rapide S z dodatkowym, dość niestandardowym wyposażeniem.
Wszystkie zmiany wprowadzone względem „zwykłego” Astona odnajdziemy w bagażniku. W swoim wyposażeniu ma on trzy butelki pochodzącego z 1998 roku musującego alkoholu, dwa kryształowe kieliszki i dwa otwieracze do butelek. Cały ten zestaw nie „lata” jednak bezwładnie po bagażniku, lecz elegancko prezentuje się w specjalnie zbudowanej do tego celu skrzyni. Jeśli chwilowo właściciel auta nie ma w planach szpanować swoim bagażnikiem, albo upijania się jego zawartością, może wyjąć cenny ładunek wraz z całą skrzynią i znacząco powiększyć pojemność bagażnika w swoim czterodrzwiowym, brytyjskim coupe.
![]() |
Powstały przy współpracy dwóch luksusowych marek egzemplarz to na razie jedynie pojazd demonstracyjny, który będzie pokazywany na różnych eventach we Włoszech w nadchodzących miesiącach. Jednak po pokazaniu Astona możnym tego świata i wzbudzeniu ich pożądania, dealer Astona Martina w Mediolanie ma wprowadzić do cennika tą niecodzienną opcję wyposażenia dodatkowego, nazwaną Deuxième Plénitude Special Kit.
Cena takiego barku zamontowanego w bagażniku? Nawet orientacyjny jej koszt nie został podany. Jednego jednak możecie być pewni – tanio na pewno nie jest.