Aston Martin Valkyrie jest niezwykłym projektem, w który zaangażowany jest - oczywiście poza Aston Martinem - również Red Bull, wraz z utalentowanym projektantem samochodów wyścigowych Adrianem Neweyem. Brytyjczyk w przeszłości projektował m.in. bolidy Formuły 1 dla Williamsa (również ten, w którym zginął Ayrton Senna), McLarena, a obecnie dla zespołu Red Bull Racing.
Pokazany właśnie samochód jest kolejną ewolucją, z poprawioną przez Adriana Neweya aerodynamiką, która zapewnia lepszy docisk i prowadzenie przy dużych prędkościach.
Nowe są też reflektory, których mocowania inspirowane są rozwiązaniami stosowanymi w Formule 1. Chodzi o ramę z aluminium, która jest lżejsza nawet o 40 proc. w stosunku do tego, co stosuje Aston Martin.
Jeśli chodzi o podejście do masy supersamochodu, w oczach konstruktorów liczy się każdy gram. I to dosłownie. Nawet logo marki Aston Martin nie jest takie, jak w seryjnych modelach. Z kolei zwykła naklejka nie przystaje do powagi firmy. Dlatego też zdecydowano się na chemiczne wytrawienie maski w tym miejscu.