Audi A5 i S5 w przygotowaniu

Przyłapane auto jest kompletnie zamaskowane. Nie szczędzono kamuflażu na ochronienie nadwozia przed ciekawskimi spojrzeniami. Po proporcjach i kształcie karoserii widać jednak, że nadchodząca nowa generacja Audi A5/S5 nie zmieni się bardzo względem jeszcze dostępnego w salonach modelu. 

Miłośnicy kształtów pierwszej A5 powinni być więc zadowoleni. Uwodzicielskie nadwozie coupe przetrwało próbę czasu, a jego charakter z powodzeniem powinien sprawdzić się w nowym wcieleniu. Warto też zwrócić uwagę na jakby mocniej zaznaczone nadkola, lusterka, które „wylądowały” na drzwiach, węższe tylne lampy podobne do tych w A3 i nadchodzącym A4 oraz zintegrowany z klapą bagażnika spojler. Choć na szpiegowskich zdjęciach nie da się tego zauważyć, to bardzo prawdopodobne jest, że przednie światła nowego A5 będą charakteryzowały się takim samym wcięciem, jakie mieć będą światła w mającym swoją premierę we wrześniu sedanie A4.

fot. autoexpress.co.uk	fot. caradvice

A5 bazujące technologicznie na Audi A4 może schudnąć nawet o 100 kg. To w dużej mierze zasługa platformy MLB, na której zbudowane zostały obydwa modele. Lepsze prowadzenie i poprawiona wydajność to jednak nie tylko zasługa podwozia. Dużą rolę odegrają tutaj także silniki, które A5 dostanie w spadku od A4. Gama silników prawdopodobnie więc będzie zaczynać się od jednostki 1,4 TFSI, a kończyć na 3-litrowym, ponad 300-konnym dieslu w standardowej, spokojnej A-piątce. S5, które również dało się przyłapać fotografom i które daje się rozpoznać wyłącznie poprzez cztery końcówki wydechu, dostanie prawdopodobnie „coś”, co rozwijać będzie ok. 340-350 KM.

Podobnie jak ma to miejsce w dzisiejszej generacji, nowa A-piątka będzie dostępna zarówno jako trzydrzwiowe coupe, wydłużony Sportback oraz jako kabriolet.