Głównymi ich wyróżnikami są mocniejsze silniki i oczywiście nowe światła LED wykonane w technologii Matrix. Zmiany stylistyczne są subtelne.
Nowe zderzaki, zmodyfikowany grill i bardziej zaznaczona maska, a także bardziej płaskie LED-y z tyłu i zmieniony zderzak - to główne różnice w porównaniu do poprzedniego A8. Wszystkie wersje z silnikami V8 będą wyposażone standardowo w światła LED z przodu, które za dopłatą mogą korzystać z systemu Matrix - bazuje on na 25 diodach LED, które, w zależności od sytuacji, mogą gasnąc lub ściemniać się, tak aby zapewnić optymalną efektywność oświetlenia.
Audi A8 będzie dostępne w 12 kolorach nadwozia, z czego 5 jest nowych. Oferta obręczy aluminiowych kończy się na rozmiarze 21-cali.
Większość silników otrzymała lekki zastrzyk mocy. W ofercie jednostek benzynowych są: 3.0 TFSI (310 KM, wzrost o 20 KM), 4.0 TFSI V8-Biturbo (435 KM, wzrost o 15 KM) i 6.3 W12 (500 KM). Po stronie diesli mamy: 3.0 TDI (258 KM, więcej o 8 KM) i 4.2 TDI (385 KM, więcej o 35 KM). W ofercie będzie też A8 Hybrid z motorem 2.0 TSI o mocy 245 KM i silnikiem elektrycznym (napędzającym tylną oś).
Wersja sportowa S8 ma 520 KM (4.0 TFSI) i przyspiesza do setki w 4,2 sekundy. Wersja 4.0 TFSI jest wolniejsza od niej tylko o 0,3 sekundy i pali 10,1 litra benzyny na 100 km - taki wynik udało się osiągnąć m.in. dzięki możliwości (automatycznego) odłączania czterech z ośmiu cylindrów. Diesel 3.0 TDI pali z kolei 9 litrów na "setkę" a hybryda potrzebuje zaledwie 6,3 l/100 km i potrafi pojechać na samym prądzie do 3 km.
A8 ma na pokładzie masę systemów bezpieczeństwa i takich, które dbają o dobre samopoczucie pasażerów, są to m.in.: aktywny asystent pasa ruchu, system head-up, night vision, audio Bang & Olufsen i system multimedialny z tyłu z możliwością odtwarzania filmów DVD i słuchawkami Bluetooth, część z nich jest oczywiście za dopłatą.
Audi A8 trafi do salonów jeszcze w tym roku w listopadzie, ceny startować będą od około 315 000 złotych.
amis