Oczywiście osłona chłodnicy o strukturze plastra miodu w nowym Audi RS 5 jest lakierowana na czarno i wyjątkowo szeroka. Tę szerokość podkreślają wielkie otwory powietrza chłodzącego znajdujące się z przodu poniżej reflektorów. Dla głównego stylisty Audi, Marca Lichte, były one szczególnie ważne, bo nawiązują do Audi 90 quattro IMSA GTO z 1989 roku.
Otwory umieszczono też z tyłu nadwozia, by nadawały mu groźniejszego wyglądu. Ten cel spełniają również błotniki z poszerzanymi nadkolami – są szersze o 15 mm w stosunku do tych stosowanych w modelu podstawowym. Jednak w przeciwieństwie do monstrualnie kanciastych błotników i nadkoli pierwszego Quattro, te w RS 5 bardzo harmonijnie łączą się z sylwetką auta.
Włókno węglowe także pod maską
Dostępne za dopłatą matrycowe reflektory w technice LED mają w RS 5 czarne wypełnienie – w autach z jasnym kolorem nadwozia wyglądają jak oczy groźnie spoglądające gdzieś w dal, autom lakierowanym na ciemny kolor dodają z kolei elegancji.
Za dodatkowe pieniądze można zmówić RS 5 z pakietem elementów wykonanych z włókna węglowego, z tego materiału jest zrobiony nawet dach auta. Taki „karbonowy” zestaw sprawia, że samochód jest lżejszy o 3 kg, a jego środek ciężkości nieco się obniża. Inne elementy z włókna węglowego to obudowy lusterek, osłony na progach i dyfuzor z tyłu auta.
Zamówić można również „karbonową” ramkę wokół osłony chłodnicy (Single Frame) i wykonaną częściowo z tego materiału elegancką osłonę silnika. Seryjnie nowe Audi jest wyposażane w 19-calowe obręcze kół, w opcji dostępne są 20-calowe z oponami w rozmiarze 275/30 R20. Te ostatnie mają nowy wzór z pięcioma ramionami. W porównaniu z kutymi obręczami, nowe sprawiają, że samochód staje się w sumie lżejszy o 8 kg, przy masie wynoszącej 1655 kg. Nowe koła mają też specjalne zawory - wyposażone w czujniki i nadajnik stale podają rzeczywiste ciśnienie powietrza i temperaturę opon.