W morzu Golfów, Passatów, Corollii Octavii na naszych drogach można wręcz utonąć. Jest w nim jednak miejsce dla marek, które po polskich wodach nigdy oficjalnie nie pływały. Lincoln, Acura, Scion, Pontiac czy TVR to marki znane, ale raczej z folderów. Podobnie rzecz się ma z niektórymi modelami u nas oficjalnie niesprzedawanymi, chociaż należącymi do popularnych marek. I tak np. Pilot to mała Honda, a FJ Cruiser – poważna terenówka Toyoty. Czy warto się na nie decydować?
Koszt transportu auta np. z Wielkiej Brytanii to ok. 1500-2000 zł. Kupując samochód w USA, do ceny trzeba doliczyć nie tylko cło, akcyzę i podatek (nie od wartości auta, lecz powiększony o dwie pierwsze opłaty), ale też transport (od 1000 do 1800 dolarów). Opowieści o niedziałających radiach w autach z USA (tam odbierają na innej częstotliwości, w Polsce trzeba dostosować je do europejskiej), czy o niedostępnych częściach można włożyć między bajki. Fakt jest jednak taki, że z USA najbardziej opłaca się sprowadzać auta drogie, kosztujące ponad 100 tys. zł. O serwis nie trzeba się martwić, bo warsztaty skupiające się tylko na „amerykanach ”są w każdym większym mieście. Bez problemu można też wybrać się do ASO – np. z Acurą do serwisu Hondy (ceny za robociznę są podobne jak w wypadku europejskich aut), czy z modelem FJ Cruiser do Toyoty. Mechanicy wiedzą, jak takie auta serwisować i naprawiać, bo często niektóre ich mechanizmy nie różnią się od mechanizmów aut z rynku europejskiego. Czekać na zamówione części trzeba od 3 do 10 dni. Zaletą „amerykanów” jest też ich mniejsza popularność wśród złodziei.
Do niedawna przepisy zabraniały jeździć w Polsce samochodem przystosowanym do ruchu lewostronnego. Zwolennikami jazdy autem z kierownicą po „złej” stronie nie jesteśmy, ale za Skyline’a lub Imprezę 22Bw roli pojazdu weekendowego, a nie do codzienne jazdy oddalibyśmy kawałek nerki. Więc może skusić się na taki import?
Komentarze
~mateusz_wolny, 2016-11-21 20:48:21
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?