Patrząc na to BMW M760Li xDrive, nie możemy oprzeć się wrażeniu, że kojarzące się często z rosyjskim tuningiem złoto, obecne na felgach, w tym przypadku wcale nie razi i nie wygląda tandetnie. W przeciwieństwie bowiem do produktów tuningowych firmy Manhart, pakiet stylistyczny zaproponowany przez Auto-Dynamics jest raczej subtelny i smaczny.
Zamów e-wydanie magazynu "auto motor i sport" - teraz o 30% taniej!
Zacznijmy od bazy. Mówimy tu o BMW M760Li xDrive. A to samo w sobie oznacza ponadprzeciętny samochód. Pod maską gładko pracuje 6,6-litrowy silnik V12 o mocy 585 KM i momencie obrotowym 850 Nm. Ponieważ tuner nie ingerował w napęd, parametry te pozostają na niezmienionym poziomie. Pozwala to rozpędzić Serię 7 od 0 do 100 km/h w zaledwie 3,8 sekundy i osiągnięcie maksymalnej prędkości 305 km/h.
Zanim wrócimy do pakietu stylistycznego, dodajmy że klient, który zlecił polskiej firmie przeróbkę swojej Serii 7, otrzymał także modyfikacje pneumatycznego zawieszenia, które pozwalają na dodatkowe zmniejszenie prześwitu – dla lepszego efektu wizualnego.
Dołącz do nas na facebooku i bądź na bieżąco z motoryzacyjnymi newsami!
A skoro już jesteśmy przy wrażeniach estetycznych, na zdjęciach widzimy elegancką limuzynę z lakierem Frozen Black, na który nałożona została matowa bezbarwna folia o właściwościach samoregenerujących, firmy Magnus Pro. W połączeniu z dodatkami w postaci dwóch tylnych spoilerów, dyfuzora, progów i zmodyfikowanego zderzaka z przodu, otrzymujemy bardzo rasowy pakiet.
Nie możemy nie wspomnieć o felgach. Są to 22-calowe, kute obręcze aluminiowe Vossen, model EVO-5R, w kolorze złotym. Felgi wyposażono w komplet opon Michelin Pilot Spor 4# w rozmiarze 255/30 z przodu oraz 295/25 z tyłu.
Zobacz także:
To tyle tytułem opisu, teraz pora obejrzeć BMW Serii 7 po polskim tuningu na zdjęciach. Zajrzyjcie zatem do galerii, a potem skomentujcie, czy waszym zdaniem efekt końcowy zachwyca, czy może ociera się już o kicz?
Komentarze