Całkowicie odmienną wizję od tej jaką przedstawił niedawno szef Tesli na temat jednostek wysokoprężnych, wyraził Harald Kruger w swoim oświadczeniu. Daje on pełną aprobatę dla silników Diesla.
"Ważnym elementem w programie Efficient Dynamics jest nasz stan wiedzy o silnikach Diesla." I później dodał "Diesel to jeden z najczystszych i najbardziej wydajnych napędów w przemyśle". To mocne słowa, ale Kruger był bardzo przekonany, wypowiadając je. "Bez napędów Diesla nie bylibyśmy w stanie spełnić rygorystycznych emisji CO2 narzucanych przez UE" - skwitował prezes BMW.
Kruger podkreślił, że bawarska marka bardzo skrupulatnie przestrzega przepisy dotyczące emisji spalin i legalnie zdaje testy w każdym kraju. Mało tego - dodał, że powinny zostać wprowadzone nowe, ujednolicone standardy, dotyczące poziomu emisji spalin. Dzięki temu, producenci nie musieliby konfigurować różnych ustawień technicznych w każdym regionie.
Całe oświadczenie Krugera miało związek z nowymi faktami, dotyczącymi afery w VW. Przypomnijmy, że BMW produkuje jedne z najtrwalszych silników wysokoprężnych.