Na pierwszy rzut oka nowy Continental wygląda jak jego poprzednik, ale producent przekonuje, że każdy element nadwozia został przeprojektowany i jest zupełnie nowy. Żeby te zmiany dostrzec, najlepiej postawić obie wersje obok siebie. Dostrzeżemy wówczas podniesione boczne przetłoczenia, odrobinę dłuższe boczne okna, nowe lampy z tyłu i przednie reflektory, a także przeprojektowaną osłonę chłodnicy.
W kabinie zobaczymy świeży sprzęt multimedialny i jeszcze lepsze materiały. Dodatkowo dzięki cieńszym przednim fotelom, pasażerowie z tyłu mają odrobinę więcej przestrzeni.
Pod maską 6-litrowy silnik W12 o mocy 567 KM i momencie obrotowym o wartości 699 Nm. Oznacza to, że nowy Continental ma o 15 KM więcej mocy i o 50 Nm większy moment obrotowy. Pozwala to na rozpędzenie auta do 100 km/h w 4,4 sekundy i przyspieszanie aż do osiągnięcia prędkości 319 km/h.
W przyszłym roku w gamie silnikowej ma pojawić się jeszcze 4-litrowa jednostka V8. Więcej szczegółów poznamy w najbliższych miesiącach.