Na polską załogę czeka aż 11 tysięcy kilometrów po bezdrożach, które Polacy muszą pokonać w dwa tygodnie. Przed nimi zdradliwe, rosyjskie błoto, bezkres kazachskich stepów oraz rozległa pustynia Gobi. Za kierownicą rajdowej Toyoty Land Cruiser zasiadł Paweł Molgo, szef NAC-a w Polsce. Towarzyszy mu w rajdzie Ernest Górecki.
Oprócz dwóch Polaków w Toyocie na trasę wyjechał Piotr Domownik, Janusz Jandrowicz i Michał Ungurian, którzy jadą ciężarowym Mercedesem Unimogiem, pełniącym role szybkiego serwisu. Oba pojazdy polskiego zespołu już tydzień przed startem Silk Way Rally wyruszyły z Warszawy do Moskwy. Firma Briggs&Stratton żegnając polskich zawodników przygotowała nie lada niespodziankę - obok rajdowych pojazdów stanął oryginalny, odrestaurowany Flayer. Czyli produkowany przez amerykańską firmę w latach 1920-1923 najtańszy samochód na świecie, który można było zakupić za 145-225 dolarów.
Meta rajdu przewidziana jest na dzień 24 lipca, kiedy pierwsze załogi pojawią się w Pekinie.