Dziewiątą generację Audi A4 mieliśmy okazję poznać na eksluzywnej prezentacji tego auta w Niemczech. Nie było co prawda możliwości sprawdzenia jak to auto jeździ, ale już stojący egzemplarz zrobił na nas wrażenie.
Stylistycznie samochód nie wywołał rewolucji w Audi. I to chodziło. Klient, decydujący się na produkty z Ingolstadt jest raczej konserwatywny, nie lubi drastycznych zmian a jedynie delikatne modyfikacje. I tak też stało się z karoserią nowego A4. Więcej zauważalnych zmian zaszło w kabinie. Deska rozdzielcza ma nowy układ i wygląd, a tradycyjne zegary zastąpiono wirtualnymi.
Auto będzie oferowane m.in. z nowym silnikiem 2.0 TFSI o mocy 190 KM, który ma spalać średnio 5 l/100 km. Pozostałe silniki to:
- 1.4 TFSI 150 KM i 250 Nm
- 2.0 TFSI 252 KM i 370 Nm
- 2.0 TDI 150 KM i 320 Nm oraz 190 KM i 400 Nm
- 3.0 TDI 218 KM i 400 Nm oraz 272 KM i 600 Nm
Sedan z podstawowym motorem benzynowym kosztuje w Polsce 131 470 zł. Wersja kombi to wydatek 139 070 zł. To sporo, jednak biorąc po uwagę jakość i możliwości tego auta, bardzo zbliżone do modelu A6 to optymalna cena. Lista opcjonalnego wyposażenia (Matrix LED, virtual cockpit, adaptive cruise control z asystentem jazdy w korkach, system audio Bagn&Olufsen) jest długa jak trylogia Sienkiewicza i bez problemu będzie można podwoić tę kwotę. Czy znajdzie się na to klient? Zapewne tak, bowiem A4 to jeden z najchętniej kupowanych modeli w gamie Audi.