Czapki z głów: Kubica, Małysz, Sonik

Jednego dnia, prawie równocześnie, jak Radwańska, Janowicz i Kubot, znaczące międzynarodowe zwycięstwa odnieśli Sonik, Małysz i Kubica.

Rafał Sonik

Wydarzenie to wyjątkowe, bo w naszych sportach motorowych nawet pojedyncze zwycięstwa nie przychodzą zbyt często, a takie potrójne to już absolutna sensacja. A w dodatku zwycięstwa zdobyte przez trzech bardzo specyficznych sportowców, o których nie raz można było usłyszeć, że ich obecna kariera za kierownicą to raczej pomyłka.  Najbardziej frapujące to zwycięstwo Rafała Sonika (trzecie pod rząd w tym sezonie!) w argentyńskiej rundzie quadowego Pucharu Świata. Po zdobyciu tego pucharu w 2010 r i wicemistrzostwie w roku 2012 oraz dwukrotnie trzeciego miejsca w Dakarze Rafał znowu rządzi w quadowym świecie.W tym ekstremalnym sporcie, wymagającym nie tylko wielkich, niezwykłych umiejętności, ale wielkiej siły i kondycji Rafał (a ma 47 lat!) siłę charakteru ma jeszcze większą niż siłę mięśni.

Adam Małysz wygrał międzynarodowy rajd terenowy Baja Carpathia. To też nie przypadek, ale drugie zwycięstwo pod rząd (po Rajdzie Węgier) Adama w ostatnim czasie. Rechotu, który towarzyszył pierwszym startom Małysza nie słychać już zupełnie. A ci, co rechotali zbierają od "narciarza" sromotne baty. W tym rajdzie szczególnie sromotne, bo do rozegrania było sześć prób i Małysz gładko wygrał wszystkie sześć. Nikogo nie tylko z naszej czołówki, ale nawet słynnego Czecha Zapletala do głosu nie dopuszczając. 6:0 to wynik dla konkurentów bolesny. Nowatorska metoda Małysza – dużo treningu, a nie pakowanie pieniędzy w kolejne cudowne, niesprawdzone przeróbki samochodu - przynosi rewelacyjne, aczkolwiek przykre dla konkurentów wyniki.

Robert Kubica też wygrał drugi raz z rzędu. I to w imprezie rangi najwyższej - kolejnych rundach rajdowych mistrzostw świata w Grecji i na Sardynii. Poprzednie pół roku w nowej rajdowej karierze Roberta było nieco nerwowe i okraszone raczej wpadkami niż sukcesami. Ale te dwa ostatnie starty to majstersztyk - szybkiej, ale roztropnej, taktycznej, dojrzałej jazdy. Jeśli Kubica konsekwentnie potrafi nadal, w takim stopniu, jak w Grecji i na Sardynii, zapanować nad własną fantazją i tak szybko, jak ostatnio, będzie rozwijał swoje rajdowe umiejętności - jego kariera w nowej dyscyplinie może być dużo bardziej udana, niż występy w Formule 1, gdzie w 76 startach odniósł tylko jedno zwycięstwo przez 5 lat. W rajdach wygrał dwa razy w ciągu miesiąca. Aż strach pomyśleć, co może być dalej.

 Wszystkie trzy przykłady - Sonika, Małysza i Kubicy pokazują, jak niesamowite pokłady energii i ambicji potrafi znaleźć w sobie sportowiec. Nawet w sytuacji, gdy wydaje się, że wielkie wyniki nie są możliwe z powodu stanu zdrowia (jak w przypadku Kubicy) czy z powodów "prawie emerytalnych" jak w przypadku Małysza i Sonika. Czapki z głów.  

Tekst: Julian Obrocki
Zdjęcia: Rafał Sonik, materiały prasowe
amis

Zobacz również:
REKLAMA