Rajd Akropolu rozegrano w dniach 31 maja - 02 czerwca. Był to drugi start w serii WRC2 dla Roberta Kubicy i Macieja Barana. Tym razem polski team wykazał się świetną skutecznością. Prowadzenie w stawce objął już na drugim odcinku specjalnym i perfekcyjnie dowiózł je do mety.
Załoga Citroena DS3 RRC z numerem 74 wygrała 8 z 14 oesów, wyraźnie odpuszczając walkę podczas ostatniego etapu. Ale taka była taktyka, w której liczyło się kontrolowanie tempa konkurencji i śledzenie sytuacji w kategorii WRC2.
W konsekwencji zmagań na szutrze Kubica i Baran wypracowali prawie półtorej minutową przewagę nad załogą Yuriy Protasov i Kuldar Sikk. Podium uzupełnili Abdulaziz Al-Kuwari i Killian Duffy, ze stratą 2:13.3 do zwycięzców.
W klasyfikacji generalnej Rajdu Akropolu Robert Kubica i Maciej Baran uplasowali się na 11.miejscu, zaraz za stawką WRC. Świetny wynik na tych zawodach to nie tylko sukces samego Roberta Kubicy, ale także pierwsze zwycięstwo Citroena DS3 RRC na międzynarodowej imprezie.
Zdobywając 8 punktów podczas Rajdu Portugalii i 25 na Rajdzie Akropolu, Robert Kubica zajmuje 6. miejsce w klasyfikacji kierowców WRC2. W stawce prowadzi Abdulaziz Al-Kuwari, który na koncie ma 75 punktów.
Natychmiast ruszyły spekulacje czy Robert Kubica zdobędzie tytuł mistrza w stawce WRC2. Do przejechania zostało jeszcze 7 rajdów. Szanse na mistrzostwo widzi szef Citroen Racing, Yves Matton, który dostrzega wielki potencjał w Polaku. Sam Kubica plany takie przekreśla i mówi, że w tym sezonie stawia tylko na naukę, głównie jazdy na szutrze.
Teraz team Kubica i Baran ma w planie Rajd Sardynii, który odbędzie się w dniach 20 - 22 czerwca.
Robert Kubica
Citroen DS3 RRC
Mieliśmy za sobą rozczarowujący okres, w którym przez moje błędy lub awarie samochodu nie było wyników. Teraz udało się wygrać bardzo ciężki rajd i to wielki dzień dla nas, dla Citroena, zespołu PH Sport i moich partnerów. Teraz czas na kolejne wyzwania. Wiem, że muszę się jeszcze dużo nauczyć i w kolejnych startach będę się jeszcze bardziej poprawiał, ale czeka mnie jeszcze długa droga do poziomu, który chciałbym osiągnąć.
Tekst: Iwona Petryla
amis