O tym, że większe jednostki 3.0 TDI mogą być "zainfekowane" oszukańczym oprogramowaniem, pisaliśmy już przy okazji wybuchu afery "dieselgate". Wówczas amerykańska agencja ochrony środowiska podała, że te silniki weźmie pod lupę. Teraz Volkswagen potwierdził, że 3.0 TDI posiadają nielegalne oprogramowanie.
Szef Audi America powiedział, że to inne oprogramowanie niż w pozostałych jednostkach 2.0 TDI EA 189, zamontowanych w ok. 11 mln aut z koncernu VW. Większe silniki 3.0 TDI, które są podejrzane występują w modelach Audi, Porsche i Volkswagenach - w sumie ok. 85 000 aut w samych Stanach Zjednoczonych.
Na Starym Kontynencie śledztwo na razie trwa i na tę chwilę nie wiadomo, czy sprawa dotyczy też europejskich silników. Czekamy na dalsze informacje.