Europejska Kia Optima oficjalnie - Targi Frankfurt 2015

Większa, bardziej luksusowa i dopracowana - według Koreańczyków taka właśnie jest nowa Kia Optima. Właśnie zaprezentowali swojego sedana w europejskiej specyfikacji. 

Zeszłotygodniowy wyciek zdjęć europejskiej wersji Optimy dał nam przedsmak tego, co zobaczymy na stoisku Kii podczas salonu samochodowego we Frankfurcie. Pod względem stylistyki koreański producent chyba nikogo nie zaskoczył. Po pierwsze, auto w amerykańskiej specyfikacji poznaliśmy już kilka miesięcy temu, a poza tym, Optima drugiej generacji jest niezwykle podobna do swojej poprzedniczki. Co z zewnątrz wyróżnia koreańskiego sedana w wersji europejskiej i na co warto zwrócić uwagę w jego nadwoziu zaznaczaliśmy już przy okazji wspomnianego wycieku zdjęć. Teraz, kiedy Kia oficjalnie przedstawia nam swój nowy model, możemy skupić się na pewnikach, a nie domysłach.

Okazuje się, że nasze przypuszczenia co do palety silnikowej były po części trafne. Diesle będą reprezentowane przez silnik 1,7 l CRDi o mocy 141 KM i 340 Nm. Niestety, Kia nie wspomina nic o odmianie GT, która miałaby korzystać z 2-litrowego motoru benzynowego o mocy ponad 240 KM. Zwolennicy „benzyniaków” będą musieli więc zadowolić się 163-konną jednostką CVVL. W zależności od tego, na który wariant silnikowy zdecyduje się klient, moc będzie przenoszona przez jedną z trzech dostępnych skrzyń biegów: 6-biegowy „manual” albo jeden z dwóch „automatów” (6-biegowy lub 7-biegowy o dwóch sprzęgłach). Dla tych, którzy mieli jednak chrapkę na Optimę z mocnym silnikiem jest coś na pocieszenie. Kia zapowiada, że w jakiś czas po debiucie do oferty trafić ma wersja hybrydowa typu plug-in, która ma stać się tym najmocniejszym wariantem o sportowych osiągach.

Poszukujących przestrzeni i komfortu podróżowania ucieszy z pewnością fakt, że Optima urosła. Płycie podłogowej przybyło 10 mm (2 805 mm), więc i całe nadwozie jest teraz dłuższe o taką samą wartość i ma 4 855 mm. Kia jest też o 25 mm szersza i 10 mm wyższa. Wszystkie te zmiany powodują, że sedan zaoferuje pasażerom nie tylko więcej przestrzeni na na nogi, ale też więcej miejsca nad głowami, na wysokości ramion i oczywiście kilka dodatkowych litrów pojemności przestrzeni bagażowej.

Wsiadając do przestronniejszej kabiny kierowca może mieć wrażenie, że zasiada w niemieckiej limuzynie segmentu premium. Nie tylko dlatego, jak chwali się Kia, że materiały zastosowane we wnętrzu są wysokiej jakości, ale też dlatego że kokpit z horyzontalnie rozmieszczonymi instrumentami do złudzenia przypomina nam ten z BMW serii 5. Niby uczenie się od najlepszych to nic złego, ale poprzednia Optima cechowała się na tym polu większą oryginalnością.

   

Również swoim bogatym wyposażeniem Optima przypomina, że chce być bardziej „premium” i walczyć o bardziej wymagających klientów. Z wielu pozycji na liście wyposażenia warto wspomnieć o bezprzewodowym ładowaniu telefonu, czy też systemie nagłośnienia renomowanej firmy Harman Kardon. Na pokładzie Optimy znajdą się również wszelkie dostępne dziś systemy bezpieczeństwa, jak np. SCC, AEB, LKAS, HBA, SLIF, BSD, RCTA. Pod tymi niewiele mówiącymi akronimami kryją się m.in. aktywny tempomat, system rozpoznawania znaków, asystent pasa ruchu i awaryjnego hamowania czy też system wykrywający auta w martwym polu.

Pozostaje jeszcze jedna istotna kwestia, którą należy sprostować. Okazuje się, że dotychczasowe informacje o tym, że Kia nie rozszerzy gamy nadwoziowej Optimy przestają być aktualne. Nie wiadomo jeszcze, czy coś co powstanie z inspiracji koncepcyjnym Sportspace’em będzie tradycyjnym kombi, ale czekamy na to z niecierpliwością. 

Zobacz również:
REKLAMA