Najpierw blogerzy z greckiej strony AutoBlog.gr uchwycili moment, w którym szef designerów McLarena, Frank Stephenson, dokumentuje nowy model konkurencji prywatnym aparatem. Wg niego McLareny najlepiej prezentują się na żywo, a nie na zdjęciach, które przekłamują prawdziwą linię samochodu. Nie przeszkadza to potencjalnym kupcom modelu P1, który zostanie wyprodukowany w liczbie 375 egzemplarzy – większość już została zamówiona. Jeden człowiek stwierdził nawet, że kupi sobie trzy.
Ferrari laFerrari również nie może narzekać na brak zainteresowania. Z 499 planowanych egzemplarzy większość ma już swoich przyszłych właścicieli. Tak naprawdę chętnych było ponad dwa razy więcej. Ciekawostką jest fakt, że LaFerrari pojawi się również w Polsce. Przypomnijmy, że za sztukę LaFerrari Włosi życzą sobie 1,3 miliona euro.