W 2009 roku Ford zbudował model F-150 Raptor, który inspirację do powstania czerpał z pustynnych rajdówek. Stąd jego zdolności nie tylko do szybkiej jazdy terenowej, ale także do skoków ponad wydmami i muldami. Dzisiaj przyszedł czas na nową generację modelu. I my wiemy już, bez wsiadania za kółko, że potrafi on co najmniej tyle, ile obiecuje producent. Mieliśmy bowiem okazję, nie tak dawno temu, pokonywać saharyjską pustynię za kółkiem Forda Rangera Raptora, auta o co najmniej kaliber mniejszego, ale niezwykle dzielnego w najtrudniejszych wyzwaniach off-roadowych.
Ford F-150 Raptor – zawieszenie
Nowy Ford F-150 Raptor debiutuje z całkowicie przeprojektowanym układem jezdnym. Przekonstruowany układ obejmuje kompletnie nowe, pięciowahaczowe tylne zawieszenie, opracowane specjalnie dla Raptora. Ma zapewnić większą kontrolę oraz lepsze możliwości w trudnym terenie przy dużych prędkościach.
– Raptor wywodzi się z wyścigów Baja 1000, a jego pięciowahaczowe tylne zawieszenie zwiększa terenową dzielność i osiągi, ponieważ zastosowaliśmy większy skok kół, niż w jakimkolwiek innym wcześniejszym Raptorze – powiedział Carl Widmann, główny inżynier Ford Performance. – Jak w pojazdach wyczynowych, każdy szczegół Raptora został zaprojektowany z myślą o precyzji prowadzenia w momentach, kiedy stopa wciska pedał przyspieszenia w podłogę, wokół widzisz tylko pustynię i słyszysz ryk silnika – dodał Widmann.

Pięciowahaczowe zawieszenie tylne wyposażono w bardzo długie wahacze wleczone, aby lepiej utrzymać pozycję osi w trudnym terenie. Zastosowano też drążek Panharda i 24-calowe sprężyny – najdłuższe w pojazdach tej klasy. Konstrukcja zawieszenia, w połączeniu z bardziej wyrafinowanym oprogramowaniem zarządzającym pracą silnika oznacza, że samochód może przekazać większy moment obrotowy na tylne koła, aby szybciej ruszyć z miejsca. Skuteczne pokonywanie zagłębień terenu i lądowanie po skokach umożliwiają z kolei amortyzatory nowej generacji FOX Live Valve z wewnętrznym skróconym obiegiem i z najnowocześniejszym sterowaniem elektronicznym, oferujące regulację tłumienia w zależności od pozycji tłoka w amortyzatorze. To największe amortyzatory, jakie kiedykolwiek zastosowano w Raptorze.
Po raz pierwszy Raptor jest dostępny z 35- lub 37-calowymi oponami – największymi, jakie fabrycznie montuje się w segmencie lekkich, pełnowymiarowych pickupów. Są to specjalnie zaprojektowane opony BFGoodrich All-Terrain T/A KO2, zapewniające maksymalną trakcję i sterowność. Raptor na 35-calowych oponach pokonuje 30-centymetrowe przeszkody, z kątem natarcia 31 stopni, maksymalnym kątem zejścia 23,9 stopnia i z kątem rampowym 22,7 stopnia. Raptor z 37-calowymi oponami dysponuje prześwitem 33 centymetry, kątem natarcia 33,1 stopnia, maksymalnym kątem zejścia 24,9 stopnia oraz kątem rampowym 24,4 stopnia. Zarówno zwolennicy pustynnych rajdów, jak i amatorzy samochodowej wspinaczki skalnej docenią imponujący skok kół na 35-calowych oponach, wynoszący 356 mm z przodu i 381 mm z tyłu – o 25 proc. więcej niż w Raptorze pierwszej generacji.

Komentarze