Widoczny egzemplarz na zdjęciach egzemplarz to CP-1. Zdziwieni? Tak, jest to Ford GT, ale jest również jeden szkopuł, który znacznie wpłynie na cene auta. To pierwszy prototyp zbudowany przez producenta spod znaku "błękitnego owalu".
Ford rozpoczął montaż modelu GT w 2003 r., wcześniej powstały trzy prototypy, które wystawiane były w muzeum Henry'ego Forda w Dearbon. Zbudowano je zanim powstał CP-1, który jest pierwszym, jeżdżącym prototypem GT. Mało tego auto ma w całości wykończone wnętrze.
W aucie zamontowana jest pokrywa silnika wykonana z włókna węglowego, którą Ford w seryjnym GT zastąpił aluminiową, dla obniżenia kosztów. Niektóre źródła wskazują, że koszt produkcji jednej tylko pokrywy z karbonu wyniósłby ok. 45 tys. dolarów.
Jakby tego wszystkiego było mało to, na aucie swoje podpisy złożyło 13 osób konstruktorów, którzy stali za wskrzeszeniem legendarnego GT, m.in. prezes koncernu Bill Ford, projektant Camillo Pardo, szef inżynierów Fred Goodnow oraz legendarny Carroll Shelby.
Komentarze