Na pierwszy rzut oka Ford Mondeo Vignale wyróżnia się pięknym lakierem Nocciola i wygląda tak, jakby ktoś wylał na niego wiadro chromu. Założymy się, że w słoneczny dzień auto może razić swoim blaskiem. Oślepić może też ręcznie polerowana karoseria. Ale zejdźmy na ziemię. Auto debiutuje w nadwoziu sedan i kombi. Dodatkowym elementem wyróżniającym Vignale spośród innych wersji są 18-calowe felgi oraz w pełni diodowe lampy LED.
O każdy model dba 6 speców z Vignale Centre w Walencji. Dbają o luksusowe detale oraz jakość wykończenia. We wnętrzu pełno skóry, nie tylko na fotelach, ale też desce rozdzielczej na elementach konsoli środkowej oraz boczkach drzwi.
Na pokładzie wybredni klienci znajdą fotele z funkcją masażu, grzaną kierownicę, system Sync2 z możliwością wydawania komend głosowych i system audio Sony DAB z 12 głośnikami. I najlepsze - Active Noise Cancellation. System wyłapuje dźwięki opon, wiatru i silnika oraz niweluje go wysyłając fale dźwiękowe o odpowiedniej częstotliwości. Dzięki temu wewnątrz panuje taki spokój jak w autach klasy wyższej.
Dodatkowo Ford oferuje własnego menadżera, który zadba o transport auto do i z serwisu. Jeśli ktoś jest gadżeciarzem, marka proponuje akcesoria z linii FordStore, czyli torebki, portfele, futerały na iPhone'a, czy jedwabne szaliki.
Pod maską znajdą się cztery silniki: dwa diesle TDCi o mocy 180 i 210 KM oraz benzynowy EcoBoost o mocy 240 KM. Znajdzie się też odmiana hybrydowa o mocy łącznej ok. 187 KM. Opcjonalnie dostępny jest napęd na cztery koła. Forda Mondeo Vignale będzie można kupić w specjalnych salonach Ford Store. Pierwszy zostanie otwarty w Wielkiej Brytanii, później kolejnych 200 ma powstać w całej Europie. W Wielkiej Brytanii ceny startują od 29 045 funtów. Jeszcze w tym roku pojawi się drugi model serii Vignale - S Max.
Komentarze
~JUNOSZA, 2017-05-13 12:13:18
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?