Jak podkreśla niemiecki tuner, w ciągu 21 lat swojego istnienia zawsze starał się kreować samochody oferujące świetne, sportowe osiągi i wysoki komfort. Tak ma być też z jego najnowszym dzieckiem, czyli Mercedesem E500.
Że tuning to zabawa nie tania, wiadomo nie od dziś. Same zmiany w potężnej V-ósemce Mercedesa kosztują ponad 8000 euro. Dzięki przeprogramowaniu komputera, sportowemu filtrowi powietrza i układowi wydechowemu z wyczynowymi katalizatorami, jednostka napędowa E500 osiąga teraz 435 koni mechanicznych, czyli o 47 więcej niż przed tuningiem. Przy okazji prędkość maksymalna auta została podniesiona do 280 km/h.
Szybkie auto musi mieć ostry układ hamulcowy. Dlatego też przy przedniej osi VATH zamontował 378-milimetrowe tarcze hamulcowe z sześciotłoczkowymi zaciskami. Przy okazji tuner zastosował wyczynowy płyn hamulcowy Castro SRF.
Na zewnątrz auto od VATH-a wyróżnia się przede wszystkimi 20-calowymi, trzyczęściowymi felgami aluminiowymi Smiths Wheel z oponami o rozmiarach 245/30 na przedniej osi oraz 285/25 z tyłu. O jak najlepsze tłumienie nierówności oraz jak najlepsze przyleganie kół do nawierzchni dba nowy adaptacyjny układ zawieszenia, obniżający auto w zależności od chwilowych zachcianek właściciela od 20 do 65 mm.
Inne zmiany w nadwoziu to przedni spoiler z włókna węglowego, boczne dyfuzory przy tylnej szybie oraz listwa Garneya na klapie bagażnika. Jeśli klient sobie zażyczy, wewnątrz auta może się pojawić włókno węglowe oraz prędkościomierz wyskalowany do 330 km/h.
Komentarze
auto motor i sport, 2010-02-19 12:09:19
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?