Belgijska fabryka koncernu, która zatrudnia obecnie 2600 pracowników, ma zaprzestać produkcji w ciągu kilku miesięcy. "W pełni rozumiemy, że konieczność zamknięcia fabryki w Antwerpii nie jest dobrą wiadomością dla pracowników i ich rodzin, jednak musieliśmy podjąć taką decyzję, by zabezpieczyć przyszłość Opla i Vauxhalla" - powiedział Nick Reilly, prezes Opla.
Przedstawiciele amerykańskiego koncernu dodali, że decyzja o zamknięciu belgijskich zakładów spowodowana jest globalnym kryzysem ekonomicznym i wynikającym z niego drastycznym spadkiem sprzedaży samochodów w Europie Zachodniej. Prognozy na 2010 rok zakładają zmniejszenie się rynku o 1,5 miliona aut w stosunku do poprzedniego roku oraz o 4 miliony w porównaniu z rekordowym rokiem 2007.
"Nie spodziewamy się, że sprzedaż samochodów w Europie Zachodniej wróci do swojego rekordowego poziomu. Dlatego też Opel musi zredukować zdolność produkcyjną o około 20%" - dodał szef marki.
General Motors nie planuje już zamykania żadnej swojej europejskiej fabryki, jednak koncern ostrzega, że myśli o redukcji miejsc pracy oraz kosztów opracowywania nowych modeli samochodów.
Komentarze
auto motor i sport, 2010-01-22 11:21:02
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?