Honda produkuje hybrydy od 20 lat, ale tak nietypowego rozwiązania, jak użyte w modelu CR-V Hybrid, jeszcze nie miała. Honda HR-V Hybrid nie jest bowiem klasyczną hybrydą, jakie znamy. W największym skrócie mówiąc, silnik spalinowy napędza jej koła, owszem, ale… rzadko.
Przez większość czasu służy on bowiem do wytwarzania prądu dla silnika elektrycznego. Czasem też obie jednostki ze sobą współpracują, a czasem działa sam motor elektryczny. Pozornie skomplikowane, a wszystko to dzieje się płynnie, bez udziału kierowcy.
W większości przypadków, w tym podczas jazdy miejskiej, samochód napędza 184-konny silnik elektryczny. Zasięg to około dwa kilometry. Kiedy prądu braknie lub trzeba nieco mocniej przyspieszyć, niemal niewyczuwalnie włącza się 2-litrowy „benzyniak” o mocy 145 KM.