Hybrydy typu plug-in (czyli z wtyczką na kablu) mają niewątpliwą zaletę nad tymi tradycyjnymi. Można przejechać nimi więcej kilometrów na jednym ładowaniu. Przez to, że można je ładować za pomocą kabla w przydomowym gniazdku, nie trzeba martwić się o to, czy spokojnie dojedziemy do celu i czy wystarczy nam energii. "Plug-iny", podobnie jak zwykłe hybrydy odzyskują energię z hamowania, dzięki temu ich zasięg jeszcze się zwiększa.
Auta z takim napędem dominują też nad samochodami w pełni elektrycznymi. Nie ma obawy, że w trakcie jazdy zabraknie nam energii, a nawet jeśli będziemy mieli jej mało, zawsze można podjechać na stację i po prostu zatankować, bo przecież jedziemy hybrydą. Póki co, hybrydy plug-in będą dominowały na rynku aut z alternatywnymi źródłami napędu. Zobaczymy jak ta sytuacja będzie się rozwijać, a tymczasem zerknijmy na przegląd polskiego rynku hybryd plug-in.
Audi A3 e-tron
Ten kompakt z Ingolstadt napędzany jest małym i oszczędnym silnikiem benzynowym 1.4 TSI o mocy 150 KM, a dodatkowo wspomaga go motor elektryczny, który dostarcza 75 kW mocy. W sumie auto ma aż 204 KM i do setki rozpędza się w 7,6 s. To pierwszy kompakt premium z takim źródłem napędu. Audi życzy sobie za niego co najmniej 172 300 zł. Producent z czterema pierścieniami w logo planuje wprowadzić drugi model plug-in do swojej oferty. Już niedługo zobaczymy duże Q7 plug-in z 3-litrowym dieslem V6.
-435496deb405da40b7ab8b6abf3bdbfc.jpg)
BMW i8
To auto można uznać za prekursora aut sportowych przyszłości. Bardzo dobre osiągi, bardzo niskie spalanie - tak jednym zdaniem można opisać i-ósemkę. Pod maską zamontowano malutki 3-cylindrowy silnik turbo o pojemności 1,5 litra o mocy 231 KM i 320 Nm. Razem z motorem elektrycznym tworzą agregat o mocy 362 KM. Osiągi? 4,4 s do 100 km/h i prędkość maksymalna ograniczona do 250 km/h. Przy średnim spalaniu na poziomie 2,1 litra takie osiągi są póki co bezkonkurencyjne. BMW i8 na polskim rynku kosztuje 597 tys. zł.

Mitsubishi Outlander PHEV
To pierwsza hybryda plug-in w nadwoziu SUV z napędem 4x4. Jego jedną z wielu zalet jest szybki sposób ładowania. W zaledwie pół godziny można naładować do 80% energii. A tej, przy pełnym akumulatorze wystarczy do przejechania 52 km. Oprócz elektrycznego motoru, pod maską pracuje 2-litrowy benzynowy silnik o mocy 121 KM. Takie połączenie powoduje, że wartość 100 km/h pojawia się po 11 sekundach, a prędkość maksymalna to 170 km/h. Przy tym spalanie w trybie szeregowym wynosi 1,9 l/100 km.

Toyota Prius Plug-in Hybrid
To prekursor aut hybrydowych. Wersja z wtyczką pojawiła się w 2012 roku i teraz w sprzedaży jest jej trzecia generacja. Pod maską pracuje benzynowy silnik 1.8 o mocy 136 KM, wspomagany 80-konnym agregatem elektrycznym. Bez ładowania Priusem plug-in można przejechać do 25 km. Po tym dystansie wystarczy 1,5 h ładowania, żeby przejechać kolejne tyle. Prędkość maksymalna wynosi 180 km/h. Podstawowa wersja Hybrid plug-in kosztuje 160 900 zł.

Komentarze
~andrzej, 2019-02-09 16:57:52
auto motor i sport, 2015-03-27 11:21:53
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?