Jaguar E-Pace ma trudne zadanie. Na rynku będzie musiał odkroić dla siebie kawałek tortu, który jest w posiadaniu rywali o ugruntowanej pozycji. Audi Q3, BMW X1 czy Mercedes GLA to mocni gracze, którzy tanio skóry nie sprzedadzą.
Nowy SUV Jaguara nie jest jednak pierwszym lepszym autem. Oparty na konstrukcji Range Rovera Evoque model wykorzystuje również elementy zawieszenia Jaguara XF, co oznacza sportowy charakter E-Pace'a. Przyznaje to sam Graham Wilkins, szef inżynierów marki.
Jeśli chodzi o wygląd modelu, nie jest on po prostu zmniejszoną wersją F-Pace'a. Wręcz przeciwnie. Szef projektaktów Ian Callum wziął na warsztat sportowego F-Type'a i na jego podstawie narysował całość niemal od zera.
Pokrewieństwo z rasowym F-Typem widać gołym okiem, choćby w kształcie reflektorów. Auto jest dynamiczne, a efekt ten wzmacnia unosząca się linia okien i masywny tył. Na podkreślenie zasługuje fakt, że opcjonalnie zamówić można największe w segmencie koła o średnicy aż 21 cali.
W kabinie podobnie, więcej widać charakteru sportowego modelu F-Type, niż SUV-a F-Pace. Deska rozdzielcza jest skupiona na kierowcy, a off-roadowy charakter wzmacnia pokaźny uchwyt z prawej strony konsoli środkowej.
Komentarze