Na moc 750 KM w seryjnym Aventadorze SV chyba nikt narzekać nie powinien. Wszak dzięki wolnossącemu silnikowi V12 odchudzona (o 50 kg) wersja modelu przyspiesza do setki w 2,9 s i rozpędza się maksymalnie do ponad 350 km/h. 200 km/h osiąga natomiast po upływie 8,8 s.
Lamborghini Aventador SV Roadster po tuningu Noviteca
Specjaliści z firmy Novitec wzięli na warsztat Aventadora SV (Super Veloce) w wersji roadster. Efekt poraża.

REKLAMA
REKLAMA

Jednak dla niemieckiej firmy tuningowej Novitec, która zajmuje się przeróbkami m.in. Ferrari (Novitec Rosso), Maserati (Novitec Tridente), Rolls-Royce'ów (Spofec) czy Lamborghini właśnie (Novitec Torado) to najwyraźniej za mało. Dlatego sięgnęli oni po turbosprężarkę.
-
WYDARZENIA
Podwyżka cen za przejazd autostradą A4. Na horyzoncie koniec koncesji
-
WYDARZENIA
Volkswagen Amarok – oficjalna premiera drugiej generacji pick-upa
-
WYDARZENIA
Lexus EX debiutuje z nowymi multimediami
-
WYDARZENIA
Nowe wyniki Euro NCAP – Toyota i BMW zgubiły gwiazdki
-
PORADY
Wyjazd samochodem na wakacje - jak się przygotować?
REKLAMA

Dzięki niej 6,6-litrowy silnik wypluwa teraz 970 KM. Firma nie podaje niestety żadnych danych na temat osiągów, ale śmiemy twierdzić, że te będą zabójcze. Jeśli w seryjnym aucie setka pojawia się po 2,9 s to co daje kolejne 220 KM? Oczywiście dodanie turbosprężarki musiało podnieść masę własną auta, ale z drugiej strony zastosowanie większej liczby karbonowych elementów nadwozia mogło to nieco zbilansować.
REKLAMA
REKLAMA

Ciężko zgadywać, ale naszym zdaniem setka w Lamborghini Aventadorze SV Roadster pojawia się na liczniku po upływie około 2,5 s. Prędkość maksymalna? Być może nawet 370 km/h.
REKLAMA

Oprócz zmian mechanicznych Novitec zajął się również właściwościami aerodynamicznymi Aventadora. Firma dysponuje nawet własnym tunelem aerodynamicznym. Oprócz tego nowe są 20-calowe (z tyłu 21-calowe) felgi marki Vossen, elementy zawieszenia a także układ wydechowy.
REKLAMA
REKLAMA

Aventador Roadster SV tu super-ekskluzywny model – Lamborghini planuje sprzedać jedynie pół tysiąca egzemplarzy (w cenie około 1,5 mln zł za sztukę). To o sto mniej niż w przypadku wersji coupe tego modelu, której ostatni egzemplarz niedawno zamówiono. Novitec zresztą też podkręcał wersję z zamkniętym dachem. Tuningowanie takich samochodów dla jednych jest nie do przyjęcia, inni z chęcią starają się jeszcze bardziej wyróżnić z tłumu. No ale skoro o gustach się nie dyskutuje.