To Lamborghini Diablo SV zostało wyprodukowane w 1999 roku. Historia auta jest nieznana, ale prawdopodobnie wyglądała tak, że auto przyjechało do dealera, zjechało z lawety i... tyle. Diablo w swoim życiu przejechało zaledwie 1,8 km.
Lata 90. przyniosły motoryzacyjnemu światu wiele świetnych samochodów i bez wątpienia Diablo SV jest jednym z nich. Powstało tylko 100 egzemplarzy Super Veloce (Super Szybki). Tego pomalowano w kolorze Titanium Grey. Pod maską pracuje 5,7-litrowa jednostka V12 (oczywiście wolnossąca) o mocy 530 KM i 605 Nm momentu obrotowego.
Auto z rekordowo niskim przebiegiem zostanie wystawione na aukcji w Montrealu. Cena? 499 000 dolarów. Powstaje pytanie, kto chciałby kupić ten samochód. Nie chodzi o jego wysoką cenę, zamożnych przecież na tym świecie nie brakuje. Problem w tym, że każdy metr (dosłownie) przejechany tym samochodem boli, nie tylko dlatego, że traci na wartości, ale po prostu szkoda. A po co kupować auto, którym się nie jeździ?