Lamborghini pokazało nam niedawno oficjalne zdjęcia nowego Huracana Sterrato, natomiast dziś możemy nie tylko podziwiać go na targach Art Basel w Miami, ale przede wszystkim poznać jego wnętrze. A to jest prawdziwie imponujące, bo choć wersja Sterrato nie bije na głowę najmocniejszych odmian Huracana pod względem mocy czy momentu obrotowego, to i tak jego 3,4 sekundy do setki robią piorunujące wrażenie. Wszak to przecież supersamochód zdolny do pokonywania terenu. Lekkiego, owszem, ale jednak.
Lamborghini Huracan Sterrato – napęd i osiągi
Pierwszy supersportowy samochód Lamborghini (ale nie pierwszy w ogóle – patrz chociażby niedawna premiera Porsche 911 Dakar) został zaprojektowany z myślą o maksymalnej przyjemności z jazdy na szutrowych nawierzchniach. Sterrato został przy tym wyposażony w 5,2-litrowy silnik V10 o maksymalnej mocy 610 KM i momencie obrotowym 560 Nm. W porównaniu z Huracanem EVO, Sterrato jest wyposażony w zaktualizowaną wersję systemu LDVI (Lamborghini Integrated Vehicle Dynamics), skalibrowane ustawienia trybów Strada i Sport oraz nowy, przeznaczony do jazdy w warunkach niskiej przyczepności, Rally.

– Wierni naszym wartościom jako wizjonerska, odważna i niekonwencjonalna marka, otwieramy nowe możliwości doznań z jazdy dzięki modelowi Sterrato, który stanowi radykalną interpretację koncepcji supersamochodu sportowego – skomentował Stephan Winkelmann, prezes i dyrektor generalny Lamborghini.
Jak wspomnieliśmy, Huracan Sterrato korzysta z 5,2-litrowego silnika V10 o mocy 610 KM i momencie obrotowym 560 Nm (przy 6500 obr./min.). Maszyneria ta połączona jest z 7-biegową dwusprzęgłową skrzynią biegów i elektronicznie sterowanym napędem na wszystkie koła z tylną blokadą mechanizmu różnicowego. Zaprojektowany z myślą o zapewnieniu optymalnych osiągów na nieutwardzonych i piaszczystych nawierzchniach, Sterrato przyspiesza od 0 do 100 km/h w zaledwie 3,4 sekundy i osiąga prędkość maksymalną 260 km/h.

Lamborghini Huracan Sterrato – prześwit i jazda w terenie
Nadwozie już na pierwszy rzut oka pokazuje, że przy projektowaniu modelu Sterrato twórcy mieli na uwadze jego zdolności do jazdy w lekkim terenie, a raczej zasadniczo po szutrowej, nieutwardzonej nawierzchni czy po zaśnieżonych alpejskich trasach. Prześwit został tu zwiększony o 44 mm w porównaniu z Huracanem EVO, podobnie jak rozstaw kół przednich (+30 mm) i tylnych (+34 mm). Nie są to, przyznacie, parametry predestynujące Huracana Sterrato do pokonywania głębokich błotnistych kolein, ale znów, jest to auto przeznaczone do innych celów. W żartobliwy sposób przedstawili to twórcy filmu promującego auto, pokazując jego walkę ze sportową wersją STO na Nurburgringu, tyle że Sterrato zamiast podążać grzecznie po asfalcie, ścina raz po raz zakręty przez trawiaste i szutrowe fragmenty otoczenia toru (film zamieszczamy na końcu artykułu).