Na początku tego miesiąca, dosłownie kilka dni przed Targami Motoryzacyjnymi w Genewie, Land Rover potwierdził, że „otwarta” wersja Evoque’a wejdzie do seryjnej produkcji. Informacja ta może wydawać się więcej niż sensacyjna, ale biorąc pod uwagę fakt, że Evoque w takim nadwoziu został już pokazany 3 lata temu na targach w Genewie, to można wręcz pokręcić nosem, że brytyjczycy tak długo kazali nam czekać na najbardziej ekscytującego SUV-a na rynku. No ale cóż, lepiej późno niż wcale.
Przyłapany na testach w Szwecji oraz, jakżeby inaczej, na torze Nurburgring zakamuflowany Evoque Cabrio wygląda niemal identycznie jak ten, zaprezentowany w 2012 concept car. Z tą tylko różnicą, że ówczesny kabriolet pozbawiony był małego spojlera, który można zauważyć w testowanym egzemplarzu. Jednak to, czy znajdzie on swoje miejsce w produkcyjnym Evoque’u okaże się podczas prezentacji.
![]() |
![]() |
Choć wręcz chciałoby się okrzyknąć Evoque’a pierwszym SUV-em w cabrio, to niestety byłoby to sporym nadużyciem. Faktycznie, w momencie swojego debiutu, w 2016 roku, będzie to prawdopodobnie jedyne takie auto oferowane w sprzedaży, ale pamiętajmy, że szalony pomysł połączenia SUV-a z kabrioletem już w przeszłości znalazł zastosowanie w takich autach jak Jeep Wrangler, Suzuki Jimmy, Opel Frontera czy… Land Rover Freelander.