W myśl nowych przepisów, nad którymi pracuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, w art. 117 kw, par. 2 przewidziana będzie kara grzywny do 1,5 tys. złotych lub nagana dla przewoźników, którzy mimo zobowiązania ich do zapewnienia podróżnym odpowiednich warunków higieny, nie utrzymują środka transportu we właściwym stanie sanitarnym – pisze poniedziałkowa „Rzeczpospolita”.
Zamów e-wydanie magazynu "auto motor i sport" - teraz o 30% taniej!
W dużym skrócie wyjaśniając, chodzi głównie o regularną dezynfekcję wnętrza pojazdów, a także posiadanie przez taksówkarzy czy kierowców busów maseczek, rękawiczek i środka do dezynfekcji. Kierowca musi bowiem, wioząc pasażera, jechać w maseczce zakrywającej usta i nos, o ile kabina nie jest trwale odseparowana od przedziału pasażerskiego na przykład szybą lub pleksi.
Dołącz do nas na facebooku i bądź na bieżąco z motoryzacyjnymi newsami!
Więcej w poniedziałkowej „Rzeczpospolitej”.
Zobacz także:
Przy okazji przypomnijmy, że choć w ostatnich dniach przepisy dotyczące noszenia maseczek zostały poluzowane, to od czwartku 16 kwietnia w Polsce wciąż maseczki należy zakładać w miejscach, gdzie jest więcej osób. Pojawia się pytanie – czy noszenie maseczek jest konieczne w samochodzie?
Otóż w przypadku jazdy samochodem, nakaz noszenia maseczek jest uzależniony od tego, kogo wieziemy. Gdy autem jadą osoby obce, niezamieszkujące razem, obowiązek zakrywania nosa i ust nadal obowiązuje. Maseczek w aucie nie trzeba zakładać jedynie wtedy, gdy jadą nim osoby mieszkające razem, kiedy kierowca jedzie sam lub z dzieckiem w wieku do lat 4.
Więcej przeczytacie w artykule dotyczącym noszenia maseczek w samochodzie.
Komentarze