Mansory Mercedes klasa G - na grubo

Praktycznie każdy samochód modyfikowany przez firme założoną przez pana Kourosha Mansory jednych zachwyca, a drugich przyprawia o mdłości. Nie zmienia to jednak faktu, że od ponad 20 lat niemiecki tuner tworzy niebanalne przeróbki aut takich marek jak Rolls-Royce, Bentley czy Lamborghini.

Teraz Mansory przedstawiło nowy pakiet modyfikacji przygotowany dla Mercedesa klasy G. Można go zamówić do G350, G500 G63 oraz G65. Nie jest to aż tak radykalna modyfikacja klasy G, jak w przypadku słynnego Gronosa, ale mimo to samochód wyróżnia się z tłumu.

Podstawowa cena to równowartość 83 201 złotych. Oczywiście nie jest to końcowa kwota, gdyż np. na liście dodatków są m.in. dach oraz pokrywa silnika wykonane z włókna węglowego. A poza tym z tego materiału można zamówić także obudowy lusterek, klamki drzwi czy nawet słupki "A".

Mansory oferuje do swojego najnowszego pakietu obręcze kół w rozmiarze od 21- do 23-cali. Te zamontowane na G63 widocznym na zdjęciach są 23-calowe i mają opony 305/35 R23. 

Wnętrze auta wykończono skórą i alcantarą, a niektóre elementy wykonano z włókna węglowego. Wierzymy na słowo, gdyż tuner nie pokazuje zdjęć kabiny a jedyni informuje o zmianach jakie wykonał we wnętrzu. 

Niemiecki tuner wykonał kilka modyfikacji silnika. I tak jednostka napędowa 5.5 V8 biturbo w wersji G63 została wzmocniona z seryjnych 571 KM do aż 840 KM. Maksymalny moment obrotowy po zmianach to potężne 1150 Nm (760 Nm w seryjnym aucie). 

Seryjne G63 AMG osiąga 100 km/ w 5,4 sekundy, a maksymalna prędkość wynosi 210 km/h i jest ograniczona elektronicznie. Mansory niestety nie zdradza osiągów auta po tak dużych modyfikacjach.