Maserati MC20 to najnowsze dzieło inżynierów marki spod znaku trójzęba. W pewnym sensie jest następcą kultowego Maserati MC12. Dlaczego w pewnym sensie? A choćby dlatego, że MC12 bazowało na flagowym wówczas Ferrari Enzo i powstało zaledwie 50 egzemplarzy – dla porównania, Enzo wyjechało z fabryki w ośmiokrotnie większej liczbie.
MC20 ma być z kolei nowym rozdaniem. Samochodem otwierającym kolejny etap w historii Maserati. Nawet silnik jest przez producenta określany jako „100% Maserati”. A skoro przy napędzie jesteśmy, to – jak już pisaliśmy na wstępie – Maserati MC20 będzie docelowo dostępne z dwoma rodzajami napędu. Jeden to benzynowe V6 o potężnej mocy, a drugi to napęd czysto elektryczny, o którym póki co niewiele wiemy.
Zamów e-wydanie magazynu "auto motor i sport" - teraz o 30% taniej!
Dołącz do nas na facebooku i bądź na bieżąco z motoryzacyjnymi newsam
Maserati MC20 – silnik i napęd
Zauważyliście już zapewne, że do napędu supersamochodu posłuży „zaledwie” V6, a do tego będzie mieć „zaledwie” 3 litry pojemności. To wartości dokładnie o połowę mniejsze niż w przypadku MC12 czy Ferrari Enzo, gdzie mamy 6-litrowe V12. Czy to aż taka strata? Zajrzyjmy do danych technicznych.

Inżynierowie skorzystali z doświadczenia zdobywanego w motorsporcie, szczególnie w Formule 1. Podwójne turbodoładowanie, komora wstępna i podwójne świece zapłonowe pozwalają wycisnąć moc 630 KM i moment obrotowy 730 Nm. Co ciekawe, wał korbowy silnika nazwanego Nettuno kręci się do 8000 obr./min.
Napęd przenoszony jest na koła tylne za pośrednictwem 8-biegowej, dwusprzęgłowej skrzyni, z wykorzystaniem mechanizmu różnicowego o ograniczonym poślizgu. Przy dobrej przyczepności przekłada się to na sprint do „setki” w zaledwie 2,9 sekundy i osiągnięcie maksymalnej prędkości 325 km/h.
Komentarze