Nie jest żadną tajemnicą, że producenci samochodów od wielu dekad pracują nad napędem elektrycznym. Taki rodzaj napędu pojawiał się nieśmiało już u zarania motoryzacji, ale też w „naszych czasach”, w postaci choćby elektrycznego Baby-Benza, czyli Mercedesa 190 (W201).
Zamów e-wydanie magazynu "auto motor i sport" - teraz o 30% taniej!
Projekt Mercedes 190 E Elektro
Świat ujrzał pierwszego Mercedesa 190 E Elektro w 1990 roku na targach w Hanowerze, a później także w Genewie w 1991 roku – w nieco poprawionej i rozwiniętej wersji. Samochód od początku był częścią projektu, mającego na celu testowanie różnego rodzaju konfiguracji napędu elektrycznego.
Głównie chodziło o wypróbowanie alternatywy dla akumulatorów ołowiowych. Niektóre egzemplarze miały na przykład akumulatory sodowo-chlorkowo-niklowe, a inne siarkowo-sodowe. Wszystkie oferujące większą gęstość energii, niż te ołowiowe. Próbowano również wariantów pozbawionych klasycznej skrzyni biegów, mających tylko jedno stałe przełożenie, podczas gdy inne korzystały z manualnych przekładni.
Cenne informacje zebrane podczas wielu lat tych testów owocują dziś, kiedy napęd elektryczny przeżywa prawdziwy renesans, a producenci prześcigają się w kolejnych, coraz to nowych patentach związanych i z akumulatorami, i z silnikami.
Dołącz do nas na facebooku i bądź na bieżąco z motoryzacyjnymi newsami!
Komentarze