W 1990 roku by stać się właścicielem jednego z 502 wyprodukowanych egzemplarzy Mercedesa 190 Evo II trzeba było być niezwykle szanowanym klientem Mercedesa zdolnym wydać ponad 115 tys. niemieckich marek. Dziś za nienagannie zachowany egzemplarz z przebiegiem mniejszym niż 50 tys. km trzeba zapłacić w Niemczech trzykrotnie więcej, bo 200 tys. euro. Co oznacza, że cena 30-letniego Mercedes 190E 2.5-16 Evolution II po opłatach związanym ze sprowadzeniem i zarejestrowaniem w Polsce przekroczy milion złotych. Ale wyjątkowe egzemplarze potrafią być zdecydowanie droższe. W styczniu samochód o numerze seryjnym 235 z przebiegiem 7600 km został sprzedany na aukcji za kwotę 434 tys. dolarów!
materiały prasowe
Za dużo? Za 100 tys. euro można kupić nieco słabszego Evo I (194 KM), ale czy będziecie w stanie pogodzić się z brakiem spektakularnego zestawu spoilerów, które tworzą ten unikalny wyścigowy klimat lat 90-tych? Poszerzone nadkola i wielkie spoilery, w tym lotka na klapie bagażnika wersji Evo II do dziś budzą respekt. W latach 80. i 90. zagorzali fani wyścigów uwielbiali pokazywać się na ulicy w takich agresorach jak choćby BMW M3 E30, Ford Sierra RS Cosworth czy właśnie Mercedes 190E 2.5-16 Evolution II. Nie mniejsze wrażenie wywoływał nieco większy Lotus Omega. Był to okres, w którym wyścigi ściągały na tory tysiące kibiców, a entuzjazm podczas rywalizacji był nie mniejszy niż podczas koncertów gwiazd rocka. Odzwierciedleniem tej atmosfery były samochody, które bez oporów, wulgarnymi spoilerami demonstrowały swój wyzwolony charakter i emocje jakie serwowały podczas szybkiej jazdy.
Zamów e-wydanie i czytaj "auto motor i sport" bez wychodzenia z domu!
Drogowa wersja Mercedesa 190E 2.5-16 Evolution II miała silnik o pojemności 2.5 l i mocy 235 KM. Sprint do setki zabierał 7,1 sekundy, a maksymalnie można było popędzić 250 km/h. Dziś już takie osiągi nie robią wrażenia, ale prowadzenie sedana o mocy 235 KM z napędem na tylne koła pozbawionego asekuracji ze strony elektroniki z pewnością pokona niejednego właściciela Golfa R. Więc możemy sobie wyobrazić jakie wrażenie robił w latach 90. Nie można było natomiast wyróżnić się kolorem, ponieważ karoserie EVO II pomalowane były wyłącznie lakierem „blue black metallic”.
Zobacz także: ceny paliw na stacjach już poniżej 4 zł/litr
Zbudowano 502 egzemplarze Mercedesa 190E 2.5-16 Evolution II po to, by spełnić wymogi homologacji do najważniejszej w Niemczech serii wyścigowej w tym czasie, czyli do DTM. A okazało się podobnie jak w przypadku BMW M3, że chętnych na drogowe wersje nie brakowało.
Mercedes 190E 2.5-16 Evolution II na torze po raz pierwszy pojawił się w 16 czerwca 1990 roku i od raz odniósł sukces. Siedzący za kierownicą Kurt Thiim startując na Nurburgringu zajął 3 miejsce.
materiały prasowe
Komentarze