W ostatnim czasie dużo słychać o kolejnych nowościach przygotowywanych przez Mercedesa. Informowaliśmy Was już o przyłapanej na testach C-klasie w nadwoziu coupe oraz jej pozbawionej dachu wersji, czyli C-klasie cabrio. Naturalną koleją rzeczy dla tych aut z gwiazdą na masce jest wysłanie ich do Affalterbach, gdzie zostaną ozdobione naszymi ulubionymi emblematami „AMG”.
Właśnie tam przyłapano przechodzącego przedprodukcyjne testy Mercedesa-AMG C63 Coupe, którego głównymi rywalami są Lexus RC-F, BMW M4 i Audi RS5. Skąd wiadomo, że to nie zwykła C-klasa, albo jakaś jej eco-hybrydowa wersja? Możecie albo zaufać naszej intuicji, albo dobrze przyjrzeć się autu i dostrzec zdecydowanie powiększone wloty powietrza w przednim zderzaku, obniżone zawieszenie, poszerzone nadkola czy też niepozostawiające złudzeń cztery końcówki układu wydechowego.
![]() |
![]() |
Poza wspomnianymi stylistycznymi zmianami wprowadzonymi przy okazji kuracji u speców z AMG, całe nadwozie, tak samo jak słabsze wersje C-klasy Coupe, będzie mieszanką dwóch modeli: C-klasy sedan oraz S-klasy Coupe.
No dobrze, a co będzie pod maską? Nie będzie niespodzianki, bo trafi tutaj 4-litrowe V8 z dwiema turbinami znane już z C-klasy sedan i wagon. „Serducho” rozwijające w standardowej wersji 475 KM i 650 Nm będzie oferowane również w wersji S, która zapewni kierowcy 510 KM i 700 Nm.