Trzecia generacja Mercedesa Klasy B poszła w kierunku wytyczonym przez poprzedników. Jest więc wciąż minivanem. Teraz jednak nieco bardziej dynamicznie stylizowanym i większym, a także wyposażonym w szereg systemów, do niedawna spotykanych w topowych modelach, jak Klasa S choćby.
Podczas konferencji prasowej, w dniu premiery na salonie samochodowym w Paryżu, szefowa działu sprzedaży Mercedesa ogłosiła, że Mercedes Klasy B jest częścią ważnego i wciąż znaczącego segmentu rynku. I to pomimo mocnego spadku sprzedaży modelu w ostatnich latach.
Niemiecki minivan zyskał nieco bardziej dynamiczne nadwozie i najnowszą technologię marki. Auto dysponuje bardziej przestronnym wnętrzem, gdzie dzięki dużemu rozstawowi osi, mierzącemu 2 729 mm oraz krótkim zwisom, udało się wygospodarować naprawdę sporo miejsca dla pasażerów i ich bagażu.
Inżynierowie dużo uwagi przyłożyli też do tego, by nowa B-klasa była samochodem na wskroś nowoczesnym. Mamy więc układ pozwalający na częściowo autonomiczną jazdę, wykorzystujący kamery i radary, pozwalające obserwować ruch na drodze nawet na pół kilometra przed samochodem.
Zobacz także: Mercedes-AMG A35 4MATIC - znamy ceny