Niemcy wiedzą jak budować napięcie. Po serii „spajszotów” przyszedł czas na ostateczne rozwiązanie. Kiedy czytacie te słowa zegar odmierza czas oficjalnej prezentacji SLS-a AMG Black Series. Auto będzie oczywiście stylizowane ostrzej niż jego „zwykła” wersja, można się spodziewać agresywnych zderzaków, bocznych progów i układu wydechowego zwieńczonego czterema końcówkami.
Pod maską pracować będzie 6,3-litrowy silnik V8 o mocy około 630 KM co w przełożeniu na sprint 0-100 km/h daje czas około 3,4 sekundy. Czekamy zatem na pierwsze oficjalne zdjęcia!