Modele z wysoko poprowadzoną linią nadwozia, inaczej mówiąc SUV-y, są dziś obecne w ofercie niemal każdego producenta, włącznie z tymi najbardziej luksusowymi i sportowymi. Oto ranking najbardziej luksusowych SUV-ów na rynku.
Michał Szymaczek, Szczepan Mroczek2022-09-09 | Data aktualizacji: 2022-09-22
Luksusowy SUV? Do niedawna brzmiało to jak dwa przeciwieństwa. Dziś jednak samochody z podniesionym nadwoziem oferują marki, które dotychczas kojarzyły się z superkomfortowymi limuzynami, jak Rolls-Royce czy Bentley lub autami sportowymi – tu wymienić można Porsche, ale też Aston Martina czy Lamborghini. Właśnie do ich grona dołączyło Ferrari z modelem Purosangue. Sprawdźmy jak wypada na tle konkurentów.
fot. materiały prasowe
Porsche Cayenne Turbo GT
Porsche Cayenne - Przetarł szlaki
Porsche długo wzbraniało się przed zaprezentowaniem modelu z nadwoziem typu SUV. W końcu esencją tej marki jest model 911, a jemu do SUV-a jest bardzo daleko. Rynkowe zapotrzebowanie przekonało jednak najbardziej zatwardziałych decydentów ze Stuttgartu, i podobnie jak Porsche zdecydowało się na wprowadzenie przed laty do oferty silników Diesla, tak i SUV nie dość że został wprowadzony, to jeszcze przyjął się tak dobrze, że od lat „ciągnie” sprzedaż marki i doczekał się mniejszego brata – Porsche Macana.
Dziś Cayenne oferowane jest w dwóch wersjach nadwozia – w tym jako modny SUV coupe i wielu odmianach napędowych, włącznie z mocną hybrydą plug-in. Wisienką na torcie jest jednak, pokazany niedawno, wariant Cayenne Turbo GT, który na dzień dobry zgarnął tytuł najszybszego w klasie na Północnej Pętli toru Nurburgring.
Kolejny w naszym zestawieniu model to Lamborghini Urus. Przypadek podobny jak wyżej, bo przecież Lamborghini to ostre w kształcie, niskie i szerokie super oraz hipersamochody. Wprowadzenie do gamy SUV-a o wdzięcznej nazwie Urus okazało się jednak strzałem w dziesiątkę. Samochód ten pozwala cieszyć się wygodą, jakiej nie znają pasażerowie Huracana czy Aventadora, przy osiągach na miarę swoich bardziej sportowych braci.
Wprowadzana właśnie wersja Performante oznacza, że możemy spodziewać się intensywnych doznań zza kierownicy Lamborghini Urusa oraz lepszych osiągów. Performante to linia, którą znany ze sportowego modelu Huracan. Po 5 latach produkcji Urus wciąż cieszy się niesłabnącym wzięciem wśród klientów, a teraz atmosferę podgrzeje jego mocniejsza wersja. Jeszcze przed premierą Urus Performante ustanowił rekord na Pikes Peak, osiągając czas 10 min i 32 sek.
Range Rover to od wielu lat synonim luksusowego SUV-a, ale w najnowszym wcieleniu to pojęcie wzniosło się jeszcze wyżej, na czele z ponadczasowo elegancką stylistyką. Nowa platforma pozwala oferować napędy od spalinowych, przez hybrydowe, aż po elektryczne. Ale to dopiero początek. Nowy Range Rover urósł nieco w stosunku do poprzednika i mierzy 5052 mm (więcej o 52 mm) w wersji z krótszym rozstawem osi i o 200 mm więcej w wydaniu LWB. Sam rozstaw osi także jest większy – o całe 75 mm. W sprawnym manewrowaniu tym kolosem pomóc ma system skrętnych kół tylnej osi, wychylających się pod kątem do 7,5 stopnia i pozwalającym uzyskać średnicę zawracania 11 metrów. A jeśli przy podwoziu jesteśmy, warto dodać, że w nowym Range Roverze debiutuje zaawansowany układ pneumatycznego zawieszenia, zasilanego 48-woltową instalacją, który dobiera siłę tłumienia nierówności, korzystając nawet z danych nawigacji.
Na szczycie gamy znajdziemy mocne V8 w modelu o oznaczeniu P530. Tym razem jednak nie jest to 5-litrowa jednostka, a 4,4-litrowe twin turbo z gamy BMW, generujące moc 530 KM. Przenoszony na cztery koła moment obrotowy pozwala przyspieszyć tym ogromnym SUV-em od 0 do 100 km/h w zaledwie 4,6 sekundy.
Podobnie jak w przypadku Porsche, Lamborghini czy Ferrari, Aston Martin długo nie był przekonany, czy powinien mieć w swojej ofercie SUV-a. I znów wyniki sprzedaży pokazują, że odważna decyzja o wprowadzeniu „użytkowego” modelu (SUV to skrót od Sport Utility Vehicle, czyli pojazd sportowo-użytkowy) opłaciła się z nawiązką. DBX sprzedaje się znakomicie, w zamian oferując nie tylko komfort podróżowania w atmosferze sportowego luksusu, ale przede wszystkim świetną prezencję i osiągi godne bardziej utytułowanych braci.
Prezentowany niedawno wariant o nazwie DBX707 był do momentu pojawienia się na rynku Ferrari Purosangue najszybszym, najmocniejszym i najlepiej jeżdżącym SUV-em na rynku – przynajmniej w opinii samego producenta. Nie jest to jednak twierdzenie bezpodstawne, bo DBX707 to potężny samochód, zostawiający w tyle samego Lamborghini Urusa, ale tego bez Performante w nazwie.
Aston Martin DBX707
Cena: ok. 1,4 mln zł
Silnik: V8
Moc: 707 KM
0-100 km/h: 3,3 s
fot. materiały prasowe
Bentley Bentayga EWB
Bentley Bentayga - Osiągi w zgodzie z komfortem
Połączenie sportowego prowadzenia i atmosfery autentycznego prestiżu nazywa się Bentley Bentayga. Model z genami Continentala GT, oferujący niemal najwyższy możliwy na rynku poziom luksusu. Nie trzeba dodawać, że Bentayga także jest motorem napędzającym sprzedaż tej brytyjskiej marki, szczególnie że oferta napędów obejmuje silniki od hybrydowego V6, poprzez bardzo dynamiczne i rasowo brzmiące V8, aż po aksamitne W12 o pojemności 6 litrów. Ten ostatni silnik odchodzi powoli do historii, choć na niektórych rynkach wciąż jest dostępny, a jego cena przekracza 1,2 mln złotych.
Tymczasem niedawno gamę Bentaygi powiększył wariant, w którym luksus wspina się na kolejny poziom, za sprawą przedłużonego rozstawu osi, który daje więcej miejsca na nogi niż Range Rover, ale wciąż mniej niż Rolls-Royce Cullinan. Bentayga EWB to propozycja dla tych, którzy na co dzień nie prowadzą, a są wożeni. Takich klientów jest sporo, bo w samym tylko 2021 roku Bentley osiągnął rekordową sprzedaż 14 659 samochodów, co stanowi wzrost o 31 proc. w stosunku do roku poprzedniego. W tym aż jedna trzecia zysków firmy pochodziła ze sprzedaży Bentaygi.
Maybach to synonim szczytowego luksusu, jaki zaoferować mogą samochody Mercedesa. Teraz, kiedy żyjemy w czasach, kiedy SUV-y pojawiają się nawet u marek takich jak Lamborghini, Rolls-Royce i Bentley, a nawet Aston Martin czy Ferrari, nie może dziwić fakt pojawienia się topowej odmiany, ociekającej luksusem, także dla największego SUV-a w gamie Mercedesa – modelu GLS. Jest to bowiem „Klasa S wśród SUV-ów”, jak mówią o nim niektórzy.
Jakiego silnika spodziewacie się pod maską Mercedesa-Maybacha GLS 600 4MATIC, bo tak brzmi pełna jego nazwa? Zapewne macie na myśli aksamitnie brzmiące V12. Tu jednak musimy was rozczarować – choć to nie jest zbyt dobre słowo w kontekście superdrogiej i nieosiągalnej dla większości z nas maszyny. Pod maską Maybacha GLS pracuje 4-litrowej pojemności silnik V8 twin turbo, opracowany specjalnie dla tego modelu. Ustawiony jest tak, by przyjemnie mruczał, ale nie przeszkadzał i nie narzucał się swoim brzmieniem, jak choćby V8 z wersji AMG.
Mercedes-Maybach GLS
Cena: ok. 860 tys. zł
Silnik: V8
Moc: 557+22 KM
0-100 km/h: 4,9 s
fot. materiały prasowe
Rolls-Royce Cullinan
Rolls-Royce Cullinan - Najbardziej komfortowy
Król luksusowych SUV-ów, krążownik szos, czy wręcz okręt na kołach, bo tak majestatycznie przemieszcza się Rolls-Royce Cullinan. Jest potężny, bo mierzy 5,34 metra długości, a do tego jest szeroki na 2 metry. Bezkonkurencyjny, bo też nie zamierza z nikim podejmować walki. Jest sobą. Rolls-Roycem. Nie stawia na osiągi, co przy masie niemal 2,7 tony nie byłoby swoją drogą łatwe, ale i tak potrafi przyjemnie wcisnąć w fotel. Zamiast sportowego prowadzenia otrzymujemy natomiast co innego. Niewyobrażalny komfort. Tym samochodem się nie jedzie. Nim się płynie. I jako jedyny w tym zestawieniu ma pod maską prawdziwie godny luksusu silnik V12, który zachwyca gładkością brzmienia i kulturą pracy. Bo przecież V12 z Ferrari to zupełnie inna bajka.
W czasie kiedy Bugatti celebruje pogrzeb silnika W16, a Bentley – W12, Ferrari wprowadza na rynek nowy model z silnikiem V12 i to wolnossącym. Jak zatem widać, jednak można zostać przy najbardziej rasowym silniku na rynku. Nie ma na świecie drugiego SUV-a z wolnossącym V12 pod maską. Purosangue to obecnie najmocniejszy luksusowy SUV na rynku. Pierwszy pięciodrzwiowy model Ferrari w historii wygląda zjawiskowo, ma wolnossący silnik V12 o mocy 725 KM, cztery napędzane i skręcane koła, zaawansowane zawieszenie i może zabrać na pokład cztery osoby.
Modelem Purosangue Ferrari świętuje 75. rocznicę powstania marki. Producent podkreśla, że Purosangue ma niezwykle zaawansowane sterowane elektronicznie zawieszenie oraz dostarcza intensywnych wrażeń z jazdy, do jakich przyzwyczajeni są klienci tej marki. Rasowy charakter podkreśla nazwa (w tłumaczeniu: czysta krew) oraz zaawansowane rozwiązania konstrukcyjne nastawione na emocje. Bez dwóch zdań zatem Ferrari pokazało światu, że można zaprojektować SUV-a, który nie tylko wygląda rasowo i elegancko, ale też korzysta z rozwiązań technicznych nastawionych na przyjemność z jazdy. Wygląda na to, że mamy nie tylko najmocniejszego na rynku SUV-a, ale również nowego króla sportowych SUV-ów.
Ferrari Purosangue
Cena: 390 tys. euro
Silnik: V12
Moc: 725 KM
0-100 km/h: 3,3 s
materiały prasowe
Alpina XB7
Alpina XB7 - Najbardziej komfortowy ze sportowych
Nowa Alpina XB7 tradycyjnie imponuje wielkością felg. Tym razem mamy do czynienia z 23-calowymi obręczami z 20 ramionami. Z przodu na felgi nawinięte są opony 285/35, a z tyłu 323/35. Z takim kołami samochód znacznie lepiej czuje się na autostradzie niż w terenie.
Przez ażurowe koła widać czterotłoczkowe zaciski Brembo, które w odpowiednich momentach mają poskromić SUV-a, pod którego maską pracuje 4,4-litrowe V8 z podwójnym doładowaniem i technologią mild-hybrid. Po szeroko zakrojonych modyfikacjach dokonanych przez inżynierów Alpiny silnik rozwija 621 KM i 800 Nm. XB7 przyspiesza do setki w 3,9 s, a maksymalnie może popędzić 290 km/h.
Alpina znana jest z tego, że potrafi podać wyśrubowane osiągi w przystępny sposób. Mamy więc auto, które znakomicie spisuje się podczas szybkiej jazdy autostradą, a jednocześnie zapewnia wysoki komfort podróży. Drugim mocnym atutem Alpiny jest wnętrze. Miękka, pachnąca i przyjemna w dotyku skóra o nazwie Lavalina, która występuje również w autach Rolls-Royce, powoduje, że przebywanie w Alpinie pozostawia niezwykle przyjemne wspomnienia.
Ups... widzimy, że masz AdBlocka.
Nasz serwis jest dostępny całkowicie bezpłatnie, ale żeby taki mógł pozostać, musimy wyświetlać na nim reklamy. Jeśli cenisz naszą pracę, dodaj tę stronę do wyjątków. Nie musisz wchodzić w ustawienia przeglądarki. Wystarczy kliknąć poniżej.