Włochy
Przełęcz Stelvio
Druga co do wysokości przejezdna przełęcz w Europie z różnicą wzniesień na północnym wjeździe ponad 1800 m! Droga łączy miejscowości Bormio i Prato – najbardziej widowiskowa część trasy leży u szczytu i składa się z 48 ponumerowanych wiraży.Na przełomie maja i czerwca można tu oglądać kolarzy ścigających się w wyścigu Giro d’Italia, jedną z największych atrakcji w okolicy jest też Park Narodowy Stelvio z malowniczo położonymi jeziorami lodowcowymi. Wjazd na przełęcz jest płatny 10 euro.

Norwegia
Droga trolli
Trollstigen, czyli po norwesku „drabina trolli”, składa się z 11 zakrętów w większości o kącie prawie 360 stopni i stanowi jedną z największych atrakcji w Norwegii. Średnie nachylenie drogi, która otwarta jest przeważnie tylko od maja do października, to 9%. Różnica wzniesień wynosi 850 m. „Droga trolli” to część tzw. drogi królewskiej z Andalsnes do Geiranger.
Wg legend ta część Norwegii to jedyne miejsce na świecie, gdzie można spotkać spacerujące trolle. Na pewno zaś tylko na tej drodze zobaczycie znak „uwaga trolle”. Na szczycie trasy (na wysokości 852 m n.p.m) znajduje się punkt widokowy w postaci wysuniętej kilka metrów nad przepaścią platformy.Mniej więcej w połowie ścieżki trolli znajduje się kamienny most sąsiadujący z wodospadem – Stigfossen. Wczesną wiosną, kiedy z górskich szczytów spływa topniejący śnieg, woda dosięga mostu a auta nim przejeżdżające zaliczają przymusowy prysznic.
Co ciekawe, mimo że dziennie tę trasę pokonuje 2500 samochodów, nie dochodzi na niej do żadnych wypadków. Trollstigen znajduje się ok. 425 km od Oslo – to prawie 6 godzin jazdy. W okolicy znajduje się wiele miejsc noclegowych – drewniane domki lub przyczepy (w sezonie cena za łóżko to ok. 265 zł). Więcej informacji znajdziecie na stronie http://www.trollstigen.no.

Szwajcaria
Furkapass
Chcesz poczuć klimat pościgów ze starych bondowskich filmów? Przejedź się po gładkiej jak stół drodze z Ulrichen do Andermatt. To tutaj w latach sześćdziesiątych kręcono sceny pościgu do słynnego Goldfingera z Seanem Connerym. Krajobrazową atrakcją na liczącej ok. 40 km trasie, która wznosi się na maksymalnie 2431 m n.p.m., jest topniejący lodowiec Rodanu – kiedyś sięgał aż do miejscowości Gletsch, dzisiaj można go zobaczyć tylko w górnych partiach szczytów.
Podczas przejazdu trzeba uważać na przecinające drogę tory, po których w letnie dni jeździ zabytkowa lokomotywa wyrzucająca przy tym niewyobrażalne ilości pary i sadzy. Od 2010 r. można przenieść się w czasie i przejechać się oryginalną trasą kolei z początków ubiegłego wieku na szlaku Furka-Oberalp-Zahnradbahn.
Więcej informacji znajduje się na stronie: www.furka-bergstrecke.ch. Od listopada do maja Furkapass jest zamknięta dla samochodów, jednak ze względu na częste lawiny i spadający na szlak lód może się trafić, że przejazd będzie niemożliwy również poza tym okresem.

Chorwacja
Magistrala Adriatycka
Do Chorwacji dotarłeś autostradą z Zagrzebia, która jak piękna i widowiskowa by nie była, to nie zaspokoiła Twojego apetytu na zjawiskowe krajobrazy lokalnych plaż i miejscowości przyklejonych do skał tuż nad wodą? Zamiast spędzać kolejny dzień na leżaku, przejedź autem dowolny odcinek starej drogi z północy na południe kraju wzdłuż wybrzeża Morza Adriatyckiego.
Oczywiście „na raz”nie pokonasz jej całej, bo w sumie ma aż 643 km długości – Magistrala Adriatycka biegnie od granicy Chorwacji ze Słowenią, przez Rijekę, Zadar, Split, Dubrownik aż do granicy z Czarnogórą. Na zdecydowanej większości trasa ma po jednym pasie w każdą stronę, co wcale nie przeszkadza Chorwatom w wyprzedzaniu wszystkiego, co aktualnie znajduje się przed nimi.
Uważaj też na ślepe zakręty i wzmożony ruch na odcinku z Rijeki do Senj. Przerwa na kąpiel w Adriatyku na dzikiej plaży? Proszę bardzo, wystarczy, że zostawisz auto w kamienistej zatoczce i zejdziesz z drogi w dół do morza.
