Niemieckie autostrady płatne od 2020 roku

Niemiecki minister transportu poinformował za pośrednictwem Twittera, że po kilku latach zapowiedzi i niepewności ze strony kierowców, opłaty za przejazd autostradami u naszego zachodniego sąsiada zostaną wprowadzone.

- 30 grudnia podpisana została umowa dotycząca opłat za autostrady. Pewne jest zatem, że opłaty wejdą w życie w październiku 2020 roku – powiedział Andreas Scheuer w opublikowanym nagraniu.

Historia planu wprowadzenia opłat za przejazd niemieckimi autostradami sięga roku 2005, ale wówczas myślano o kosztownym systemie, jaki stosowany jest w przypadku pojazdów ciężarowych.

Zobacz także: co zmieniło się w przepisach w 2018 roku?

Z kolei w 2015 roku niemiecki rząd zatwierdził wprowadzenie myta dla kierowców, a opłaty pobierane miały być za pomocą winiet przyklejanych na szybę. Wdrożenie systemu zostało jednak odroczone przez sprzeciw Brukseli.

Później wprowadzenie opłat zaskarżyła również m.in. Austria, podnosząc argument o dyskryminacji obywateli innych krajów Unii Europejskiej. Chodzi o to, że obywatele Niemiec mieli być zwolnieni z opłat, co budziło obawy o dyskryminację pozostałych członków UE.

Według nowego rozwiązania płacić mają wszyscy, natomiast obywatele Niemiec będą mogli odliczyć koszty winiet od podatku drogowego. De facto oni autostradami jeździć będą nadal za darmo.

Winiety na niemieckie autostrady

Od października 2020 roku kierowcy samochodów osobowych będą musieli wykupić wspomniane winiety, choć wciąż problemem jest budowa systemu odczytywania tychże. Niemcy mają jednak 21 miesięcy, by uporać się z zagadnieniem i na czas uruchomić bramownice na przeszło 13 tysiącach kilometrów autostrad.

Nie są jeszcze znane oficjalne stawki, ale wiadomo już, że cena uzależniona będzie zarówno od okresu ważności winiety, rodzaju napędu samochodu, jak i pojemności silnika i poziomu emisji spalin.

Zobacz także: 30-dniowe polisy OC pod lupą UFG

Wcześniejsze plany zakładały, że zgodnie z ustawą zatwierdzoną wcześniej przed Bundestag, niemieccy kierowcy będą musieli opłacić roczną winietę w wysokości od 67 do 130 euro, w zależności od poziomu emisji spalin ich pojazdu.

Najwięcej zapłacą właściciele starszych diesli, natomiast zwolnieni z opłat będą posiadacze motocykli, pojazdów o napędzie elektrycznym oraz kierowcy o dużym stopniu niepełnosprawności. Jak wspomnieliśmy wcześniej, wydatek zostanie im jednak zwrócony w postaci obniżonego podatku samochodowego.

Opłaty za przejazd niemieckimi autostradami dla obcokrajowców

Roczna winieta ma kosztować – podobnie jak w przypadku obywateli Niemiec – od 67 do 130 euro. I tutaj podobnie, z opłat zwolnione są motocykle, pojazdy elektryczne oraz wykorzystywane przez osoby niepełnosprawne.

Dostępne będą również winiety krótkoterminowe, o okresie ważności takim, jak choćby w Austrii – 10-dniowe oraz 2-miesięczne.

Te pierwsze, ważne przez 10 dni, kosztować mają od 2,5 euro do 25 euro, znów zależnie od tego, w której klasie czystości spalin znajdzie się pojazd i jakiego rodzaju ma napęd. Winiety 2-miesięczne będą z kolei kosztowały od 7 euro do 50 euro.

Polskie autostrady droższe

Czy ceny są wygórowane? Porównując z wysokością opłat za polskie autostrady, wydaje się, że nie, choć oczywiście każdy dodatkowy wydatek w drodze na wakacje jest bolesny dla portfela.

Zakładając, że wykupimy krótkoterminową winietę na dwa miesiące, jadąc na wczasy starszym autem, zapłacimy w najdroższej opcji 50 euro, czyli około 200 złotych i jeździć możemy przez ten czas do woli. Tymczasem w podróży polską autostradą, już tylko na odcinku od Warszawy do granicy z Niemcami, na bramkach autostrady A2 zostawimy 88 złotych w jedną stronę – 176 zł w obie.

Według obliczeń niemieckiego ministerstwa transportu, opłaty za autostrady - po odliczeniu kosztów – będą przynosić budżetowi Niemiec około pół miliarda euro rocznie. Środki te zostaną przeznaczone na inwestycje w infrastrukturę.

Zobacz także: znajdź wymarzony samochód w najlepszej cenie!