Na targach motoryzacyjnych w Nowym Jorku został odsłonięty Nissan GT-R, którego obecność zdradziło w zeszłym tygodniu zdjęcie udostępnione przez japońskiego producenta. Okazuje się, że zmian jest całkiem sporo. Cały przedni pas został mocno przeprojektowany. Wstawiono charakterystyczny grill, nowe lampy oraz uwydatniono przetłoczenie w środkowej części nadwozia. Z tyłu pojawiły się tytanowe końcówki wydechu, a paleta kolorów wzbogaciła się o nowe pozycje, w tym lakier Blaze Mettalic.
We wnętrzu poprawiono jakość materiałów. Deska rozdzielcza będzie teraz obszyta skórą. Zmieniono także zegary oraz zainstalowano nowy system multimedialny z 8-calowym ekranem dotykowym. Kierowcy nie będą już narzekać na niewygodny fotel, ponieważ jego ergonomia została poprawiona. Jest także nowa kierownica z łopatkami umożliwiającymi zmianę biegów. Na wyposażeniu standardowym jest teraz system Active Noise Cancellation, który pomaga filtrować oraz redukować hałas dostający się do wnętrza samochodu. Pomogą w tym akustyczne szyby oraz dodatkowe wygłuszenie w drzwiach.
Pod maską nadal pracuje silnik V6 o pojemności 3,8 litra wspomagany przez dwie turbosprężarki. Japońscy inżynierowie zadbali o przyrost mocy. Nie ma go zbyt wiele, ponieważ maksymalna moc wynosi teraz 565 KM, czyli o 20 KM więcej niż w dotychczasowej wersji.
Nissan GT-R przeznaczony na rocznik modelowy 2017 pojawi się w salonach jeszcze tego lata. Wtedy też poznamy jego cennik.