Jakiś czas temu pisaliśmy o nieścisłościach w firmie Mitsubishi dotyczących "naginania" norm emisji spalin. Ta informacja spowodowała, że akcje japońskiej marki poleciały drastycznie w dół. Mówiło się o możliwości wykupienia akcji przez Nissana, co właśnie się potwierdziło.
Nissan wykupił 34 proc. udziałów Mitsubishi za kwotę ok. 2,17 mld dolarów. To sprawia, że Nissan stał się największym udziałowcem japońskiej marki. Po drastycznym spadku wartości marki (-43%), dzięki pomocy Nissana, marka z trzema diamentami w logo ma szansę stanąć na nogi.
Osamu Masuko, prezes rady nadzorczej Mitsubishi Motors, stwierdził: "To porozumienie stworzy wartość długoterminową dla obydwu firm i wzmocni współpracę w przyszłości".