Powstała ona zgodnie z filozofią marki - wykorzystano technologie Skyactiv a także formę designu zwaną Kodo, czyli "dusza ruchu:. Nowa "szóstka" rzeczywiście kontynuuje udaną stylistykę poprzedniczki. Auto czerpie inspiracje z konceptu Takeri. Potężna maska, ostre spojrzenie reflektorów, wyróżniający grill i dynamiczne linie nadwozia to główne elementy, które sprawiają, że odbiór auta dla oczu jest więcej niż przyjemny.
Nowa "szóstka" korzysta również z ciekawych technologii. Oprócz standardowego już systemu Start/Stop będzie wyposażana w urządzenie do odzyskiwania energii podczas hamowania a nawet podczas jazdy, wystarczy, że kierowca zdejmie nogę z pedału gazu a kondensator zacznie magazynować energię, którą auto wykorzysta do zasilania urządzeń elektrycznych.
Do wykończenia wnętrza użyto przyjemniejszych w dotyku materiałów, na środku konsoli centralnej króluje 5-calowy wyświetlacz wskazań nawigacji. Bagażnik ma pojemność 483 litrów. Pasażerowi zyskają dodatkową przestrzeń w kabinie, gdyż rozstaw osi powiększył się do 2830 mm. Pod maską znajdą się na razie dwie jednostki napędowe - 2-litrowa o mocy 150 koni mechanicznych i momencie obrotowym 210 Nm, a także 2,5-litrowy motor, który rozwija 192 konie mechaniczne i przenosi na koła 256 Nm. Mocniejsza jednostka dostępna będzie jedynie z 6-biegowym automatem, w słabszej odmianie będzie ona opcją (standardowo 6-biegowy manual). "Szóstka" bogata będzie w elementy zwiększające bezpieczeństwo - system ostrzegający przed pojazdami nadjeżdżającymi z tyłu, ostrzeżenie o zmianie pasa czy system automatycznego hamowania.
Mazda 6 trafi na europejskie rynki pod koniec tego roku.