Evora 400 jest oparta na poprzedniej wersji, ale aż 2/3 podzespołów całkowicie przekonstruowano. Silnik, mimo że nadal jest nim 3,5-litrowa V-szóstka, to ma teraz 400 KM i 410 Nm, a to dzięki sprężarce. Ten agregat pozwala przyspieszyć 0-100 km/h w 4,2 s. Prędkość maksymalna to 300 km/h. Odchudzono także karoserię, dodając jej aluminiowych kompozytów. Evora straciła przez to na wadze 22 kg (teraz waży 1415 kg). Mocny silnik plus "anemiczne" nadwozie spowodowały, że Lotus na torze testowym Norfolk "urwał" sześć sekund w porównaniu z poprzednim modelem.
Przyłożono się też do aerodynamiki. Płaska podłoga, 3-częsciowy spoiler oraz tylny dyfuzor sprawiły, że siła docisku wzrosła o 12 kg z przodu i 20 kg z tyłu. Oprócz pracy nad przepływem powietrza, do wzorowych osiągów przyczyniły się też zmodyfikowane sprężyny i resory oraz tylny "dyfer" o ograniczonym poślizgu.
Nie zapomniano też o hamulcach. Nawiercane i nacinane dyski zwiększono do 370 mm z przodu i 350 mm z tyłu (było 350 mm z przodu i 332 mm z tyłu). Jeśli jesteśmy już w okolicach kół, warto wspomnieć, że felgi (19'' przód, 20'' tył) odchudzono o 3 kg i naciągnięto opony Michelin Pilot Super Sport o rozmiarach 235/35 R19 z przodu i 285/30 R20 z tyłu).
W środku poprawiono nieco materiały (dodano alcantarę i skórę ze szkockich krów), fotele wysłano na dietę (3kg lżejsze) oraz obniżono o 56 mm progi, co miało ułatwić wsiadanie. Cały system "panowania" nad instrumentami we wnętrzu ułatwiono, montując system HVAC.
Wszystkie, ręcznie produkowane w Hethel Lotusy Evora 400 wyjadą na rynek w sierpniu. Teraz, łącznie wszystkich Lotusów ma z taśmy zjeżdżać ok. 70 tygodniowo. Ceny Evory 400 są jeszcze nieznane.
