Dlaczego? To proste! Bo Mercedes ma dwa mocarne modele S63 i S65 AMG. Bo niedługo do rynkowej walki przystąpi Porsche Panamera Turbo S, a za jakiś czas spodziewać można się czterodrzwiowego Astona Martina.
Pierwsze w historii M7 poznamy po typowych dla modeli M detalach nadwozia. W stosunku do "zwykłych" odmian limuzyny serii 7, jego sportowa wersja ma się wyróżniać przednim zderzakiem z wielkim wlotem powietrza oraz innym zderzakiem z tyłu, z którego wystają wydatne końcówki układu wydechowego.
W aucie ma zostać zastosowana aluminiowa maska silnika dla lepszego rozłożenia masy. Pod nią zaś inżynierowie BMW najprawdopodobniej upchają takie samo serce, jak w modelach X5 M oraz X6 M.
M7 ma więc dysponować ośmiocylindrową, widlastą jednostką napędową, wspomaganą układem Twin Turbo. Ten 4,4-litrowy silnik zapewne rozwijał będzie moc 550 koni mechanicznych, czyli więcej niż Panamera oraz 507-konna Alpina B7.
Źródło: Automedia
Komentarze
~Tomba, 2009-06-02 18:42:02
Karol_Fazer, 2009-06-02 15:28:04
auto motor i sport, 2009-06-02 14:15:04
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?